niedziela, 1 marca 2015

Od Patton'a - C.D. opowiadania Silence'a ''Nagrania cz. 7''

Przyjąłem torbę, w której spostrzegłem kilka dyktafonów. Spojrzałem najpierw na dziwne ''trofeum'' z wyprawy, a następnie na Silence'a, który wyglądał gorzej niż przeciętny wilk po stoczeniu najcięższej walki z niedźwiedziem w całym swoim życiu.
 - Wróci do ciebie nazajutrz. - Odpowiedziałem.
 - Dobrze, będę czekał w jaskini. - Rzekł i zaczął odchodzić. 
 - Silence... Wiem, że mnie nie posłuchasz, ale radziłbym ci iść się pokazać Ginewrze. Ten kawał metalu nie wygląda zbyt apetycznie. - Powiedziałem, na co wilk przystanął i zaśmiał się cicho. 
 - Być może skorzystam z twojej porady. - Odparł i zniknął w zaroślach. Jeszcze długo wpatrywałem się w te dyktafony. Ludzkie siedlisko było mi kompletnie nieznane. Widziałem w swym życiu dużo, ale nie mam zbytniego doświadczenia z ludzkimi przedmiotami, takimi jak te, które były w tej torbie. Udałem się z nimi więc do jaskini alf, gdzie spotkałem również Makkę, która właśnie miała wychodzić.
 - Zostań. - Powiedziałem. - Mam dla was wszystkich ciekawe informacje.
 - Tak? - Zapytał Gustaw, przyglądając się w uwadze nie mnie, a torbie.
- Silence był na wyprawie i przyniósł rzeczy należące do ludzi. - Odpowiedziałem, kładąc torbę przed alfami.
 - Mhm... - Mruknął Gustaw i włączył pierwszy dyktafon. 
***
Po odsłuchaniu wszystkich nagrań, nabrałem jeszcze większego szacunku dla Silence'a. Mało który wilk z watahy odważyłby się na taką wyprawę, a jeżeli już by to zrobił, to istniała nikła szansa na to, że uda mu się przeżyć. A jemu się to udało. Nawet na kamiennej twarzy Gustawa, malowało się zdziwienie.
 - Idź mu to oddać. Już dość słyszeliśmy. - Powiedział. Wykonałem jego prośbę i udałem się do Silence'a.
 - Wybacz, że nachodzę cię tak późno, ale zrobiłem z tym już to, co miałem zrobić. - Rzekłem.
 - Odsłuchałeś? - Zapytał.
 - Co do jednego. - Odpowiedziałem. - Jestem pod nie lada wrażeniem twojej odwagi i ciekawości. Zapuściłeś się w miejsce, do którego jeszcze żaden wilk z tej watahy nigdy się nie udał.
 - Wiedzieliście o tym miejscu? - Spytał zdziwiony.
 - Kilka martwych wilków z tej watahy wiedziało. - Odpowiedziałem. - Ta wataha istnieje dość długo, ale ty jesteś jedynym wilkiem, który bez większego wahania przeszedł cały Ośrodek Badawczy nr 5. Właściwie... Jesteś jedynym wilkiem, który w ogóle wszedł go tego zagajnika... Podobno dzieją się w nim różne dziwne rzeczy, choć wątpię aby były one związane bezpośrednio z tym ośrodkiem.

< Silence? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!