Wyczuwam jej zapach. Lekko stawiam kroki. Już ją widziałam. Tak, stała tam duża sarna.
Byłam już blisko , a ona uciekła. Nagle zauważyłam basiora.
- Ej? Co tutaj robisz? Kim jesteś? - Odezwał się.
- Jestem.... Lyien, a ty?
- Diesel, co tutaj robisz?
- Szukam watahy.
- To zapraszam, chodź.
Poszłam za basiorem do wielkiej jaskini. Diesel też wszedł.
- Witam. - powiedziałam i rozejrzałam się po jaskini.
- Jak masz na imię? - Zapytał alfa watahy.
- Lyien.
- A ile masz lat?
- 3 lata.
Zaczął się wypytywać o różne rzeczy. A na sam koniec powiedział: Witaj w watasze!
Byłam szczęśliwa.
- Dieselu, oprowadź waderę po terenach.
< Diesel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!