- Ja przepraszam, myślałam, że ty to ktoś inny. - powiedziałam i spojrzałam w jego oczy. Było w nich coś... innego. To coś wyróżniało go z gromady innych samców.
- Nic się nie stało. - Odpowiedział bezuczuciowym tonem głosu.
- Dziękuję, zapraszam do jaskini. - powiedziałam.
- Dawno cię nie widziałem.
- Ja też... Masz niezwykłe oczy.
- Widziałaś... nie przeraziły cię?
- Nie... a co miałoby w nich przerażać?
Wilk wyglądał na wyraźnie zdziwionego.
< Zoryi przepraszam że krótko spiesze się>
UWAGA! JEST TO OSTATNIE TAK KRÓTKIE OPOWIADANIE. OD TEJ PORY NIE WSTAWIAMY OPOWIADAŃ, KTÓRE BĘDĄ MIAŁY MNIEJ NIŻ 10 LINIJEK TEKSTU!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!