niedziela, 15 marca 2015

Od Romeo - Jak tu dotarłem?

Znajdowałem się na nowej ziemi. Czułem zapach wilków. Wesoło pobiegłem w ich stronę, gdy nagle zatrzymałem się, gdyż zauważyłem waderę. Śpiewała piękną piosenkę. Wsłuchałem się w słowa. 
Nie zauważyła mnie - tym lepiej. Kiedy skończyła, ja zacząłem. Odwróciła się nerwowo, kiedy podszedłem do niej i odsunęła się. 
- Kim jesteś? - Zapytała.
- Nie martw się, nic ci nie zrobię
- A skąd mam to wiedzieć?
- Czy wyglądam na zabójce?
- No... nie. Ale pozory mylą! 
- Pozory, pozory... Nie martw się pozorami, Kotku. 
- Nie mów do mnie tak nie znam cię.
- Ach, zacznijmy od nowa, mała. Jestem Romeo, a ty? 
- Skąd pochodzisz?
- Fajne imię. 
- Ugh, to nie moje imię. 
- Aha, skąd pochodzę? Z Węgier, a dokładniej Budapesztu. Szukam watahy. 
- Watahy? To zapraszam. Jest tutaj Wataha Krwawego Wzgórza. 

< Wadero?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!