niedziela, 29 maja 2016

Prawa autorskie v2

Na początku, co to właściwie są prawa autorskie?
Prawo autorskie, zbiór norm prawnych, których przedmiotem jest zapewnienie ochrony twórczości naukowej, literackiej i artystycznej. W znaczeniu podmiotowym to uprawnienia majątkowe i osobiste autora do stworzonego przezeń dzieła. Prawa osobiste twórcy nigdy nie wygasają i nie mogą zostać przeniesione na inne osoby, natomiast prawa majątkowe są zbywalne i dziedziczne lecz wygasają z upływem określonego czasu. Prawo autorskie zabrania dokonywania bez zgody autora skrótów, przeróbek, przekładów itp., strzeże przed plagiatem.


Zdjęcia w istocie są bardzo ważną rzeczą w każdej Watasze, jednak często występują z tym problemy. Autorzy z deviantArt i innych stron niekoniecznie chcą, aby ich prace były używane bez ich zgody. Dlatego Administracja stworzyła szeroką listę autorów, od których można brać prace bez najmniejszych obaw. Oczywiście, jest to pewne ograniczenie, jednak przynajmniej postępujemy w zgodzie z prawem. 
Jeśli znasz jakiegoś autora, którego tutaj nie ma, poproś któregoś z administratorów, aby wysłał do niego prośbę o zgodę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Autorzy, którzy zgodzili się na wykorzystywanie wszystkich prac:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

  1. Purrchinyan - zgoda
  2. Skailla - zgoda
  3. SheltieWolf - zgoda
  4. Shiinrai - zgoda
  5. NekoPunkWolf - zgoda
  6. KayFedewa - zgoda
  7. Federschuppe - zgoda
  8. Kyasarinn - zgoda
  9. Safiru - zgoda
  10. DeadRussianSoul - zgoda
  11. Vilue - zgoda
  12. Plaguedog - zgoda
  13. Hainekami - zgoda
  14. SodaButtles - zgoda
  15. Jetera - zgoda
  16. RoleplaySupport - zgoda

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Autorzy, którzy zgodzili się na wykorzystywanie części prac:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

  1. Autlaw - zgoda na wszystko z TEGO folderu
  2. OneMinuteSketch - zgoda na wszystko z TEGO folderu
  3. azzai - zgoda na wszystko z TEGO i TEGO folderu
  4. Grypwolf - zgoda na wszystko z TEGO folderu
  5. Zu-Nasr - zgoda na wszystkie prace, poza artami dla innych
  6. LiaBorderCollie - zgoda na wszystkie prace, poza artami dla innych
  7. Mara-Elle - zgoda na wszystkie prace, na których jest przedstawiona randomowa postać
  8. silvermoonfox - zgoda na wszystkie prace, poza artami dla innych
  9. hecatehell - zgoda na wszystkie prace, poza artami dla innych
  10. Lhuin - zgoda na wszystkie prace, poza artami dla innych
  11. Eredhys - zgoda na wszystko z TEGO folderu
  12. Oha - zgoda na wszystko, poza jej postacią o imieniu Oha
  13. MarieRock - zgoda na wszystkie prace, na których jest przedstawiona randomowa postać
  14. The-F0X - zgoda na wszystkie prace, poza artami dla innych
  15. Kainaa - zgoda na wszystkie prace, poza artami dla innych
  16. flowerewolf - zgoda na wszystko z TEGO i TEGO folderu
  17. runmare - zgoda na wszystkie prace, poza artami dla innych

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Autorzy, którzy nie zgodzili się na wykorzystywanie prac:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

  1. ShadeDreams - brak zgody
  2. kalambo - brak zgody
  3. Rott-Rott - brak zgody
  4. AgentWhiteHawk - brak zgody
  5. Maviete - brak zgody
  6. Diivon - brak zgody
  7. Keprion - brak zgody
  8. dNiseb - brak zgody
  9. xKoday - brak zgody
  10. Snow-Body - brak zgody
  11. MykalaBlue - brak zgody
  12. ImagineCorgis - brak zgody
  13. Maysacha - brak zgody 
  14. Agalenawolf - brak zgody 
  15. Riskikoi - brak zgody 
  16. Aviaku - brak zgody 
  17. IISky - brak zgody
  18. MischievousRaven - brak zgody
  19. t1sk1jukka - brak zgody
  20. AuldBlue - brak zgody
  21. lycangel - brak zgody
  22. STAFREE - brak zgody
  23. Saiccu - brak zgody
  24. Rinermai - brak zgody
  25. arucarrd - brak zgody
  26. HauRin - brak zgody
  27. Akirow - brak zgody
  28. Favetoni - brak zgody
  29. LordMarlon - brak zgody
  30. DolphyDolphiana - brak zgody
  31. WindWol1f - brak zgody
  32. Yujami - brak zgody
  33. norochan - brak zgody
  34. 1skylight1 - brak zgody 
  35. s-alvatore - brak zgody 
  36. Nimitsuu - brak zgody 
  37. Rae-77 - brak zgody
  38. TIFFASHY - brak zgody
  39. Sinasni - brak zgody
  40. MajinBanzai - brak zgody

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Autorzy, którzy nie odpowiedzieli na wiadomość:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

  1. WhiteSpiritWolf
  2. 2078
  3. Seppyo
  4. HeliacWolf
  5. NuNuTelIa
  6. evana
  7. vulpix3337
  8. Chazar
  9. kimba16
  10. Dajhira-Jo
  11. diaszoom
  12. Capukat
  13. Freeska
  14. SCaDOS
  15. ArthasElric
  16. ElectricalFlame
  17. lauraacan
  18. yuumei
  19. akreon
  20. Lerynn
  21. Daesiy
  22. Riskikoi
  23. H-e-l-y
  24. waltwoor
  25. Zahkiin
  26. HailSpirit
  27. WolFFunny
  28. impalae
  29. x-RainFlame-x
  30. Vao-Ra
  31. Hioshiru
  32. Sazamuri
  33. NorthSheltie
  34. ShirubaHoshi
  35. MaeyWox
  36. Tazihound
  37. Novawuff
  38. vulpix3337
  39. Chazar
  40. kimba16
  41. Dajhira-Jo
  42. diaszoom
  43. Capukat
  44. Freeska
  45. SCaDOS
  46. Valhalrion
  47. akeli
  48. Starcanis
  49. HailDawn
  50. Jester-Back
  51. Daexmos
  52. Ivory-Chaos

Od Silence'a - Witaj, jestem Sil / cz. 6

Niestety, część 5 zaginęła... Bardzo cię przepraszam, Zecor. Gdybym tyle nie zwlekała, dałoby się ją uratować.


Po raz kolejny szybko ogarnąłem wzrokiem całe pomieszczenie. Tym razem jednak coś było inaczej... czułem coś. Coś było tu razem ze mną. Biały kontur mignął mi w lewym kąciku oka. Co to było... błękitne oczy, średniej wielkości postura... Po cichu liczyłem, że coś co wyraźnie skupiło na mnie całą swoją uwagę, zainteresuje się resztą... czyli życiem, które wciąż posiadałem. 
"Dzień.... nie wiem, Miesiąc... nie wiem.... 
On tu jest, jest tu cały czas. Bawi się mną, pokazuje mi ważne sceny z mojego życia, przybiera postać mojej partnerki. Wykrzykuje, że jestem nieudacznikiem, idiotą... Nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłem. Tracę panowanie nad łapami. Czuję jakby ciemność pokrywała cały mój umysł. Światło bijące z korytarza zaczyna zanikać. Wczoraj słyszałem krzyki i dziwne charczenie. Z tego co się dowiedziałem "Aniołowie" zabili piątą Tulpę oraz jej właściciela. Nie chcę aby to samo stało się ze mną. "

"Dzień następny, Miesiąc nieistotny!
Weszli do mojej celi. Dwa potężne basiory z błękitnymi ostrzami. Poprosili abym się podniósł. Zrobiłem to, nakazali abym podszedł bliżej. W tej chwili wszystko się zaczęło. Oba basiory padły martwe z wielkimi dziurami po lewej stronie klatek piersiowych. Światła w korytarzy zgasły a wszystkie drzwi otworzyły się. 
- Chodź, przeprowadzę cię... - Usłyszałem syk czegoś, co już nie przypominało wilka. Pęknięty na dwie części łeb bezwładnie zwisał z nadciętej szyi, chude, wodniste ciało wydawało z siebie nieprzyjemny plask za każdym razem, gdy przesuwało się chociaż o metr. Przy każdym oddechu jego płuca charczały wylewając z siebie falę gęstego, czarnego dymu, który prawie od razu przeciekał przez rzadkie, lecz wciąż ostre zęby. - Jeśli pójdziesz sam, nie przeżyjesz. 
Pozwoliłem mu się opleść i trzymając kurczowo pamiętnik szedłem przed siebie. Widziałem naukowców porozrywanych w strzępy, kilka potworów z błękitnymi ostrzami i ich ciałach. Przełknąłem głośno ślinę, widząc jak żołądek oraz kawałki jelit wilka, który przygotowywał mnie do tej próby lądują w przeźroczystym wnętrzu zwierzęcia zajmującego trzy czwarte korytarza. Widząc mnie, rzucił się w naszą stronę... wtedy po raz pierwszy widziałem śmierć Tulpy. Patrzyłem jak jego ciało powoli się rozpada prawie jak pod wpływem kwasu. 
- Notuj, będziesz miał co tu zostawić. - Wyszeptał ruszając dalej. - Dałeś mi siłę o jakiej nawet nie śniłem. W przeszłości padłeś po drugim dniu... Za to muszę ci się jakoś zrewanżować. 
Dotarliśmy do miejsca, gdzie przechowywano walutę oraz uzbrojenie. Złapałem tyle ile mogłem unieść kierując się do wyjścia... wtedy poczułem z czym mam problem. Wielka macka wystawała ze środka mojego brzucha przeszywając mnie bólem. 
- Ominąłem wszystkie organy, ale potrzebuję krwi... ty masz jej sporo. Proszę, podziel się..."

C.D.N.

Od Lonely Rain - C.D. Patton'a ''Gwiezdna podróż, czyli jak tu dotarłam?''


Uśmiechnęłam się do Patton'a. Może nasza piosenka nie była ideałem świata, lecz mnie się podobała. Napisałam nawet jej tekst w jakimś notesie.
- Super. - wypowiedziałam pół szeptem wpatrując się w pustą ścianę. Coś przykuło mą uwagę. Odłożyłam gitarę i podeszłam do ściany. Dotknęłam łapą jednego kamienia, który miał obrócone kolory i... ściana z łoskotem osunęła się na dół. Gwałtownie się obróciłam i spojrzałam pytająco na wilczura siedzącego obok. Ten tylko wzruszył ramionami i z trudem wstał. Powoli ruszyliśmy w ciemny tunel oświetlony pochodniami. Rozglądaliśmy się, aż wkrótce dotarliśmy nad jakieś jezioro. Od razu zauważyłam w nim coś błyszczącego. Wybiłam się z brzegu i wskoczyłam do wody, po czym wyciągnęłam z niej medalion z wygrawerowanym łbem wilka. Obracałam go w łapach uważnie mu się przyglądając. Wybiegłam na brzeg pokazując go Patton'owi. Ten przejął go w swe łapy i również zaczął oglądać.
- A tam... Co tam jest? - przymrużył oczy wlepiając wzrok w coś, czego nie byłam w stanie dostrzec. 
- Gdzie? - zaczęłam się rozglądać, po czym również zauważyłam odcisk łapy w ścianie. 
Przeszliśmy na około jeziora i popatrzyłam jeszcze raz na medalion. Założyłam go, jednocześnie wkładając w otwór w ścianie. Następna ściana opadła, ukazując kolejny tunel. Czego ja nie wiedziałam o mojej własnej jaskini? Zapewne sporo. Patton szedł na przedzie. Prawie nie było widać, że w środku pewnie jego organizm cierpi, przeżywa katusze, on zachowywał kamienną twarz, jakby to takich akcji był przyzwyczajony. W moich oczach natomiast co chwila błyszczały iskierki tajemnicy, chęci przygody. Patton dostrzegł schody. Poszliśmy nimi i dotarliśmy do katakumb. Skoro byliśmy w katakumbach, musiała być tu... piramida? Nie... Zaczęliśmy się rozglądać, aż zauważyliśmy schody w górę.
- Piramida? - zapytałam na wpół siebie, na wpół Patton'a.
- Bynajmniej. - odparł tylko i poszliśmy schodami. 
Fakt, nie myliliśmy się. Były to piramidy. Przed nami, dosyć daleko znajdowało się tajemnicze - tak podpisane - Złote Runo. Była to złota kula z wygrawerowanym lwem. Na podłodze z kamieni również widniały wygrawerowane zwierzęta. Była tam mysz, lew, tygrys, lampart... Już chciałam po nich przejść, gdy to Patton złapał mnie za ramię. 
- Czekaj. To szyfr. - wyszeptał. - Hm...
Nagle zabłysła mi tuż nad głową żarówka.
- Spójrz - wiesz, co łączy lwa, tygrysa i tak dalej? To mięsożercy! A żyrafę mysz i inne? - rzekłam.
- Są roślinożercami... - dokończył.
- A my jesteśmy mięsożercami, więc... - niepewnie postawiłam krok na kamieniu z lwem. 
Nie zapadł się, więc tak, teoria się sprawdziła, idziemy po mięsożercach. Patton szedł za mną, a ja stawiałam powoli kroki. Stanęłam przed Runem i zaczęłam je podziwiać. Widziałam w nim swoje odbicie. Zobaczyłam tam mnie i... i jeszcze kogoś, był on całkowicie czarny, jakby był zmieniony w cień. Powoli, drżącymi łapami je uniosłam. Mały filar również z kamienia, na którym leżało wcześniej Runo, się zapadł i wszystkie kamienie z mięsożercami i roślinożercami się zapadły. Patton prawie ostatkami sił otworzył most z pnącz, a ja po nich zaczęłam przechodzić. Trzymałam w torbie Złote Runo i starałam się go nie wyrzucić przypadkowo. Zaczęliśmy biec, ponieważ piramida i katakumby zaczęły się zawalać. Nagle Patton upadł. Zaczął spadać na niego ogromny filar.
- Nie! - wydarłam się i skoczyłam do niego, odpychając go tym samym. Moją przednią lewą łapę przydusił filar. Szybko ją wyciągnęłam. Zaczęła obficie krwawić. Zaczęłam wylizywać ją, ale krwotok nie ustawał. Patton podszedł do mnie i obejrzał moją łapę.
- Wszystko będzie dobrze... Dziękuję za uratowanie mi życia... kolejny raz... - uśmiechnął się lekko. - Ale teraz,  lepiej już chodźmy. Wyszliśmy, a gdy znów byliśmy w mojej jaskini, ściana zamknęła się. Na zawsze, gdyż kamień zmienił się na normalny i kiedy go naciskałam łapą, nie działał. Wyjęłam z torby Złote Runo i zaczęłam się mu przyglądać. Razem z Pattonem otworzyliśmy ciężkie, całe ze złota wieko i naszym oczom ukazało się... Serce całe ze złota, wokół ozdobione znaczeniami z czystego srebra. Był to drogocenny podarunek. Postanowiłam oddać go mojemu tymczasowemu współlokatorowi.
- Lonely Rain, serce jest twoje. Ty odkryłaś szyfr, ty je zdobyłaś, ty uratowałaś mi życie... - usłyszałam tylko. 
Uśmiechnęłam się szeroko do wilka, który odwzajemnił uśmiech.

<Patton? Wena może nie poziom maximum, ale może być, nieeee? x3 >

Wskrzeszam WKW

No, porobiło się.
Przez miesiąc nie było praktycznie żadnych postów, generalnie wszystko przestało być jak trzeba. Nie, nie mam żadnych problemów, nie zabiłam się, nic z tych rzeczy. Nie byłam po prostu pewna, czy ciągnięcie tego dalej ma sens. Tyle pracy czekałoby mnie, by stworzyć projekt, którym chciałam się z wami podzielić. Przerwałam już kilka sporych projektów, bo uznałam, że niepotrzebnie urozmaicam coś, w czym już i tak idzie się pogubić. 
Powysyłaliście mi kilka opowiadań, niestety ocalały tylko 2, które wrzucę za chwilę na stronkę. Nie wiem, czy którekolwiek z was będzie chciało jeszcze należeć do naszej społeczności. Nie kłóćmy się, przerwy są coraz częściej i są coraz dłuższe. Z jednej strony nie chcę tego wszystkiego ciągnąć, chciałabym w końcu skoncentrować się na życiu realnym, a nie na ciągłej zabawie w magiczne wilki. 
Eksperyment o nazwie ''Miesiąc bez WKW'' został zakończony. Wyniki eksperymentu są niejednoznaczne. Z jednej strony czułam się wolna, mogłam się bardziej poświęcić innym pasjom, ale z drugiej strony tak bardzo miałam ochotę tutaj wrócić...
Szymon miał pomysł, by zrestartować naszego bloga, zacząć wszystko od początku. Pomysł z jednej strony fajny, jednak wyrzucanie tak zajebistych wilków z tego bloga byłoby grzechem. 
Do połowy czerwca posty będą pojawiać się w kratkę, bo muszę ogarnąć kilka rzeczy związanych ze stroną. Ludzie, napiszcie do mnie, jeśli chcecie zostać. W czerwcu nieaktywne wilki zostaną pousuwane. Dzisiaj pojawią się oprócz tego posta jeszcze trzy: dwa opowiadania + lista autorów, którzy zgodzili się na kopiowanie obrazków z ich stron. Mogę wam powiedzieć tyle: WKW wróci, i to z pierdolnięciem. 
Rok temu przeżyliście zmianę fabuły, jednak ona nie wypaliła. Nie było ani jednej wojny i ogólnie nic się nie działo. Dlaczego? Fabuła była zbyt zależna od administratorów i zbyt zagmatwana, jednocześnie tak pełna tajemnic. Wiem, że zmienianie wam światów jest nudne i uciążliwe, ale muszę znaleźć miejsce i świat, który zainspiruje was do pisania i którego fabuła oraz prawa będzie dla was jasna. Chciałabym, abyście mi z tym pomogli. Jakieś pomysły, porady, cokolwiek? Piszcie!
Część z was powie: znowu zacznie pisać, a po max dwóch miesiącach będzie kolejna przerwa. Oczywiście, na pewno macie rację. Za chwilę 3 klasa gimnazjum, kurde no. Młodsi nie zrozumieją, a starsi powiedzą, że oni jakoś umieli to pogodzić. Ale ja nie umiem. Nie obiecuję, że posty będą się pojawiać codziennie, bo to praktycznie niemożliwe. Przede wszystkim, postawmy sobie jasny warunek. Jeżeli będziecie pisać bez większych błędów, będę szybciej wstawiać posty. Opowiadania, które wymagają poprawy, zawsze długo czekają, bo nie chce mi się ich poprawiać. Skoro chcecie często posty, piszcie lepiej. To ja poprawiam wasze opowiadania, ale powinniście je analizować i na ich podstawie pisać coraz lepsze.

Dziękuję bardzo za uwagę, mam nadzieję, że uda się coś jeszcze wycisnąć z WKW.