środa, 24 maja 2017

Od Sairy - Lekcja walki

Dzisiejszego ranka Samsawell obudził mnie wcześniej niż zwykle, bo około godziny piątej, kiedy Słońce dopiero zaczęło pokazywać się nad horyzontem, a ja jeszcze przebywałam myślami w krainie snów. Nieprzyzwyczajona do tego rodzaju pobudek, próbowałam wszelkimi sposobami wymusić na nim jeszcze chwilę snu, ale, gdy spróbowałam przewrócić się na drugi bok, jednym szybkim, ale jednocześnie łagodnym ruchem zrzucił mnie z łóżka, na którym leżałam, na podłogę. 
- Chyba nie zapomniałaś, że dzisiaj ma przyjść po Ciebie Lost, aby zabrać cię na pierwszą lekcję walki na tutejszych terenach - oświadczył, gdy powoli wstawałam na łapy. 
- Jasne, że nie, ale... - zaczęłam, lecz on mi przerwał.
- Nie ma żadnego ,,ale". Ma tu być już za godzinę, a Ty musisz jeszcze coś zjeść i rozgrzać mięśnie przed jej przyjściem.
- Przecież razem przejdziemy kilka kilometrów, aby dotrzeć na miejsce ćwiczeń - próbowałam oponować.
-Być może, ale nie sądzę, aby to Ci wystarczyło - odparł tonem nieznoszącym najmniejszego sprzeciwu.
- Jasne - rzuciłam więc tylko niechętnie.
- A teraz chodź już na śniadanie - to mówiąc ruszył do kuchni, a ja powlokłam się za nim.
Kiedy znaleźliśmy się już w tym pomieszczeniu, podsunął mi kawałek piersi łosia na jakimś liściu.
- Dziękuję - powiedziałam, wbijając się w mięso.
Kiedy po kilkunastu minutach było już po wszystkim, oznajmił:
- Zapraszam Cię na arenę do ćwiczeń, gdzie spędzimy resztę czasu do przyjścia Twojej mentorki.
- Skoro musimy... - westchnęłam i niechętnie poszłam w tamtą stronę.

***

Kiedy po trzech kwadransach dało się słyszeć głos Dream, niemal wybiegłam do niej z placu, na widok czego zawołała ze śmiechem:
- Widzę, że bardzo Ci śpieszno na pierwszą lekcję walki!
- Można to tak nazwać - potwierdziłam.
- W takim razie ja już ją zabiorę - poinformowała mego ojca.
- Tylko uważaj na siebie, bo nie ukrywam, ze troszkę sam ją ćwiczyłem.
- Tym lepiej, szybciej będziemy mogły przejść do czegoś innego.
- Dobrze, że patrzysz na to w ten sposób.

<Lost?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!