Ten wilk był jakiś dziwny, znamy się zaledwie parę godzin, a ten zaprasza mnie na wspólne nocowanie w jego jaskini i w dodatku patrząc się na mnie w tak dziwny sposób. Tylko dlaczego miałam ochotę się na to zgodzić i zobaczyć jak się urządził? Może po prostu myślę o zdobyciu jakiegoś przyjaciela, w końcu to dla mnie ważne, posiadanie przyjaciół, znajomych. Nie poznałam jeszcze prawie nikogo z Klanu poza nim, ale raczej nikt nie interesowałby mnie jako ewentualny przyjaciel, więc w sumie Arcun był najlepszą opcją. Nie żebym traktowała go jako jedną z opcji... Po prostu zastanawiałam się, z kim mogłabym się zaprzyjaźnić, kto by do mnie pasował. I uznałam, że on najbardziej do mnie pasuje, a przynajmniej takie miałam wrażenie.
- Dobra, niech będzie - Powiedziałam. - Ale mam nadzieję, że nie będziemy spać.
- A co byś chciała robić? - Spytał lekko zdziwiony.
- Porozmawiać o czymś, pograć w jakąś grę typu kalambury, skojarzenia... Nie chcę do ciebie po prostu iść spać, nocowanie nie na tym polega.
- Widzę, że jesteś obeznana w temacie - Zaśmiał się, na co odpowiedziałam uśmiechem.
Nie zabrałam ze sobą nic, ponieważ w sumie przybyłam tutaj z niczym i w ciągu jednego dnia nie zdobyłam niczego. Miałam w planach udać się jutro po jakieś skóry do mojej nowej jaskini, jednak ponieważ czeka mnie długa noc i potem odsypianie, musiałam odłożyć to na następny dzień.
Przeprawiliśmy się na drugi brzeg rzeki na kawałku kłody. Generalnie Rzeka Marzeń w nocy była o wiele spokojniejsza, niż za dnia, co miało swój urok. Jaskinię Arcun miał urządzoną skromnie, tak samo jak ja. Należał tutaj w końcu dopiero jeden dzień.
- No dobra, mogę wybrać sobie kącik? - Zapytałam, wchodząc do pokoju, w którym spał.
- Tak, wybieraj - Pokiwał głową wilk. Wskazałam miejsce i wyczekiwałam na reakcję, wilk ponownie pokiwał głową. Usiadłam sobie wygodnie, a Arcun przyniósł mi jedną skórę, aby było mi miękko. Sam opadł na posłanie. - Czyli chcesz rozmawiać, tak?
- No tak, nic lepszego nie przychodzi mi do głowy - Odpowiedziałam.
- Hm, a o czym chciałabyś porozmawiać?
- Nie wiem, dowiedzieć się czegoś o tobie. Skoro jesteśmy sąsiadami, powinniśmy coś o sobie wiedzieć. Poza tym, nie wiem czy wiesz, nie zasnę w jednym pomieszczeniu z wilkiem, któremu nie ufam. A żeby ci zaufać, muszę coś o tobie wiedzieć.
< Arcun? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!