Nie wiem, co bym zrobił, gdyby okazało się, że Inez odeszła. Strata każdego członka była dla mnie bardzo bolesna, jednak ona była na swój sposób wyjątkowa. Tak jak każdy Alfa, byłem zmuszony wiedzieć o członkach mojego Klanu praktycznie wszystko, jednak patrząc na nią, chciałem zapomnieć o całej dotychczasowo zdobytej wiedzy i zacząć odkrywać ją zupełnie na nowo. Chciałem poświęcić jej czas i wejść z nią w jakąś relację, do tej pory nie rozmawialiśmy za bardzo i nie znamy się dobrze. Teraz jednak najważniejsze było jej zdrowie.
- Jak się czujesz? - Zapytałem szybko, starając się nie załamywać głosu. Byłem idiotą. Gdyby nie odrobina szczęścia i silnej woli wadery, mogłaby już nie żyć. Nawet jeśli takie sytuacje wiązałyby się z dużym stresem, powinienem pamiętać, by nie przejmować się swymi uczuciami, a szukać sposobu, by uratować wilka. Chociaż wydawało mi się, że jeżeli moja moc regeneracji nie zadziałała, żadna magia nie da rady.
- Nie wiem - Szepnęła Inez słabym głosem, po czym spojrzała mi w oczy dosłownie na sekundę, by potem znów wbić wzrok w ziemię, potem na swoje rany i znów przenieść go na mnie. - Chy-Chyba lepiej.
- Ktoś musi cię obejrzeć - Stwierdziłem szybko, układając w głowie plan działania, wadera ostudziła jednak mój zapał.
- Spokojnie Sav, przecież nie umrę - Zaśmiała się cicho. Nie wiedziałem, czy sama nie wie co mówi, czy tylko żartuje, czy mówi serio. Ale mimo wszystko nie miałem zamiaru jej słuchać.
- Inez, przecież jesteś alchemikiem, nie masz może jakiejś mikstury, która mogłaby ci pomóc?
- Możliwe, że coś mam - Rzekła słabym głosem i spojrzała w dal. - Ale jaskinia jest tak daleko. Wątpię, bym dała radę do niej dojść.
- Kto mówi o chodzeniu? - Zapytałem z lekkim uśmiechem i ułożyłem się obok wilczycy. Poprosiłem, aby spróbowała owinąć się w wokół mnie swoimi łapami. Kiedy czułem, że jest przymocowana do mojego ciała, wstałem i potruchtałem powoli w stronę jej jaskini. Wiedziałem, gdzie się znajduje i jak wygląda od zewnątrz, nie wiedziałem jednak, jak wygląda środek jej jaskini i szczerze mówiąc, bardzo ciekawiło mnie to, w jaki sposób Inez mieszka.
< Inez? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!