Moje rodzeństwo łaknęło wiedzy jeszcze bardziej, niż ja i Verdana, gdy byliśmy w ich wieku. Niestety, jeśli o nich chodzi, od razu byli zmuszeni ze sobą rywalizować, nawet jeśli nie do końca tego chcieli. Cieszyłem się, że jedynie jedno z nich widzi we mnie sojusznika. Sam byłem jeszcze szczeniakiem i choć po narodzinach rodzeństwa musiałem szybko dorosnąć mentalnie, nie byłbym w stanie zająć się odpowiednio całą trójką, szczególnie, jeśli relacje między nimi są jakie są.
Rozumiałem Hidden. Obrała sobie za wzór bardzo dobrego kandydata, jakim był Patton. Choć czasem mógł denerwować swoją przewagą w wielu dziedzinach, bądź co bądź był najważniejszym i najsilniejszym ogniwem całego Fortis Corde. Jak widać, Hidden też chciała zaznać tego uczucia. Też chciała poczuć się najlepszą.
- Nie za bardzo wiem, czego mógłbym cię nauczyć, Hidden - Odpowiedziałem.
- Opowiedz mi parę słów o reszcie wilków w Klanie. A przy okazji, pozwiedzajmy tereny.
- Cóż, w porządku, ale jedynie te Fortis Corde. Nie mam zamiaru zapuszczać się dalej.
- Dlaczego? - Zapytała moja siostra, wyraźnie zawiedziona.
- Bo to zakazane - Rzekłem poważnym tonem. - A zasady są ważne. Jeśli chcesz zajść wysoko, polecam stosować się do zasad, jakie zostały ci narzucone. Kiedy wydoroślejesz i zdobędziesz stanowisko i zaufanie innych, być może będziesz wysyłana na tereny innych Klanów z jakąś misją.
- Tak jak Patton? - Zapytała.
- Dokładnie jak on - Uśmiechnąłem się. - Wiesz, że Patton należy do Watahy prawie od początku?
- Nie wiedziałam, to chyba długo... A jak inni?
- Makka dołączyła w tym samym dniu, co jej partner. Od razu po zawarciu związku twój prapradziadek mianował ich parą Beta. Patton właściwie od początku istnienia w Watasze wykazywał się predyspozycjami do zostania jej najsilniejszym punktem, natomiast Makkę nigdy nie interesowało bycie we wszystkim najlepszą. Pamiętam, że kiedyś podobno była uzdrowicielką. Talestia i Aleksander również należą tutaj sporo czasu, pamiętają jeszcze te chwile, kiedy Wataha nie była podzielona na Klany. A Ilia na przykład, początkowo należała do Viridi Agmen, a zmieniła Klan ze względu na Arcun'a, z którym jest w związku i zaadoptowali szczeniaka, Blue Dream. Ivy również jest dość silnym ogniwem naszego Klanu, to naprawdę obiecująca wadera. Gdyby była możliwość awansowania jej, już bym to zrobił.
- A wiesz coś na temat Kate? - Zapytała, uważnie słuchając wszystkiego, co mówię.
- Nie wiem, Hidden. Jest świeżo upieczonym członkiem, nie miałem okazji z nią porozmawiać.
- Cóż - Westchnęła. - Dobra, przeszliśmy spory kawał i nie wiem gdzie jesteśmy. Co to za miejsce?
- To - Zacząłem, wpatrując się w piękne, okryte grubą warstwą mgły szczyty. - To są Mgliste Góry, wiele wilków je zamieszkuje.
- Czy ja dobrze widzę, czy z nich wypływa Rzeka Marzeń?
- Tak, tam ma ona swoje źródło. Nie byłaś jeszcze nad rzeką, prawda?
- Nigdy - Pokręciła głową.
- Może chcesz się tam przejść?
< Hidden? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!