środa, 30 sierpnia 2017

Od Sierry - C.D. Arcady'ego "Trudny wybór"


Zdziwiło mnie pytanie Arcady'ego. Praktycznie z nikim nie miałam relacji takich jak z nim. Mam wrażenie, bo może tak jest, że to tylko on jeden mnie zauważył, tą jedną mnie spośród innych wilków. Tylko dlaczego akurat mnie? Byłam Słonecznym, a na dodatek - byłam z wrogiego Klanu. Nigdy nie rozmawialiśmy na takie tematy, czy teraz była na to odpowiednia pora? Może powinniśmy zacząć? Zagłębiłam się w swoich myślach, po czym spojrzałam ponownie na Arcady'ego.
- Szczerze? - zapytałam retorycznie.
- Nie, wiesz? Okłam mnie. - odpowiedział sarkastycznie. - No, szczerze.
- Tak szczerze, szczerze, to mam. Jest wilk, który mi się podoba. - westchnęłam głośno.
Trochę bałam się, jak basior zareaguje. Arc skinął tylko głową i milczał. Nastała niezręczna cisza. Opatuliłam siebie ogonami, podwijając je do siebie. Spojrzałam w oczy Arcady'ego. Czy to nie był przypadek, że lubiłam ten odcień błękitu, a chabry były jednymi z moich ulubionych kwiatów? Zwiesiłam łeb, po czym położyłam go na łapach. Nie wiedziałam, co myśleć o naszej relacji: czy Arcady traktuje ją, mnie, poważnie? Czy może tylko się mną bawi, ot tak, spotyka się ze mną dla zabicia nudy, dla jego własnej rozrywki.
- Sier, halo. Obudź się. - głos samca wyrwał mnie z zamyśleń.
- Co? - spytałam zupełnie zdezorientowana podnosząc głowę.
- Właśnie zadałem ci pytanie. Ostatnio coraz częściej się tak zamyślasz. - stwierdził, patrząc na mnie.
- Uhm, jakie to było pytanie? - zapytałam znowu.
- Jeśli można wiedzieć... kim jest ten wilk? - to pytanie obiło mi się echem w głowie.
Nie sądziłam, że o to zapyta.

< Arcady? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!