sobota, 19 sierpnia 2017

Od Senshi - C.D. Aleksandra "Wielka wojowniczka"


- Dziękuję Aleksandrze, do jutra - Uśmiechnęłam się. - Wracam do siebie.
- Może Cię odprowadzić? - Zaproponował. 
- Nie trzeba, dziękuję. - Pokręciłam łbem i wyszłam z jego jaskini.
Tata miał rację! Zgodził się. Czułam, że może być on bardzo dobrym mistrzem. Byłam podekscytowana. Cały czas po głowie chodziła mi myśl o tym, że w każdym momencie inny klan może zaatakować. Będę przygotowana. Chciałam, żeby było już jutro. Marzyłam o byciu wielką wojowniczką. Senshi, wspaniała wojowniczka Fortis Corde. Ochroniła najbliższych oraz pozostałych i obroniła terenów. Pokonała Cecidisti Stellae z pomocą innych. W sumie fajnie to brzmi.

***

Gdy byłam w domu, zastałam jedynie mamę.
- Gdzie Sam i Hidden? - Zapytałam.
- Poszli do Pattona. - Oznajmiła. - I jak?
- Udało się. Jutro rano mamy pierwszy trening. - Odparłam radośnie. - Mamo... myślisz, że mam szanse zostać kimś wielkim?
- Wielkim? - Powtórzyła. - Co masz na myśli?
- Wojowniczkę. Chcę być taka jak ty, mamo. - Wyjaśniłam.
- Jasne, że masz! Jesteś dzielna, masz charakter. Jeśli będziesz trenować, wszystko będzie dobrze. - Przekonała.
- Mam nadzieję. - Szepnęłam. - Bardzo się cieszę.
Podeszłam do mamy i ułożyłam się obok niej. Zasnęłam. 

***

Był już ranek. Pognałam w lasek, w którym mieliśmy się spotkać aby odbyć pierwszy trening. Na moje szczęście, szybko odnalazłam Aleksandra.
- Witaj Aleksandrze! Jestem gotowa na pierwszy trening. - Powitałam go. - Co dzisiaj zrobimy?
- Myślałem nad wycieczką po terenach. - Oznajmił.
- Nie jest to głupi pomysł, z chęcią poznam różne miejsca.

<Aleksander? Krótkie, bo wolę abyś ty przeprowadził treningi (;>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!