czwartek, 17 sierpnia 2017

Od Inez - C.D. Eliasa "Nowe życie wiele zabiera"


Nie chciałam więcej zadzierać z alfą Fortis Corde. Wiedziałam, że to nie mogłoby się dla mnie dobrze skończyć. Samo przyjście tu było złe, dlatego, kiedy rozkazał mi odejść, wolałam oszczędzić jego nerwów i zniknąć jak najszybciej. Liczyłam, że będzie choć trochę milszy, jednak się myliłam. Najbardziej nie mogłam znieść jednak tego, jak potraktował małą. Nawet szczenię imieniem Kanashimi, o którym wspominała mi Brooke za życia, nie mógł go przekonać. Chciał się pozbyć swojej własnej wnuczki za wszelką cenę... Żal ściskał mi serce, gdy o tym myślałam. Jak można być tak bezdusznym? Gdzieś w głębi duszy czułam, że muszę jakoś pomóc małej, białej kulce. Nie mogłam jednak zatrzymać Eliasa. To byłoby kolejnym błędem, który mógł narazić mnie na dodatkowe problemy, których i tak już sobie sporo narobiłam. Wiedziałam, że córeczka mojej ofiary zostanie wyniesiona na tereny Cecidisti Stellae. Naprawdę, naprawdę było mi jej żal. Tym bardziej, że to wszystko z mojej winy. Gdybym potrafiła wtedy nad sobą zapanować... Jestem zbyt słaba. Miałam ochotę się rozpłakać. Fakt faktem, nie spędziłam z nią dużo czasu, ale jednak się do niej przywiązałam. Odebrałam jej biologiczną matkę, zdobyłam jej zaufanie a teraz pozwoliłam jej własnemu dziadkowi, żeby skazał ją na wygnanie. Nawet nie zareagowałam, nie próbowałam jej bronić. Nie nadaję się na opiekunkę, matkę... Nikogo. Po raz kolejny dałam sobie do zrozumienia, jak beznadziejna jestem. Postanowiłam wrócić do domu. Już i tak nic bym nie zrobiła, a bynajmniej nic nie przychodziło mi do głowy. Choćbym chciała, nie byłam w stanie nic zrobić. Żałowałam, że poszłam do ojca mojej ofiary. Mogłabym sobie chociaż tego oszczędzić, jednak nie. Jak zwykle musiałam być ta mądrzejsza...

<Arcady? Wiem, że krótkie, ale nie chciałam się rozpisywać xd przekazuję pałeczkę tobie>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!