Nie musiałam długo czekać na przybycie Lost In Dreams, gdyż zjawiła się kilka minut po moim dotarciu w umówiony wcześniej punkt, znajdujący się na terenie Lasu Dusz. Zielonowłosa wilczyca miała na plecach wypełniony pokrowiec, służący naturalnie do przenoszenia pewnego instrumentu, mianowicie gitary.
- Witaj. - Powiedziałam, kiedy dzieliła nas odległość dziesięciu kroków, a moja nowa znajoma powoli się zatrzymywała.
- Cześć, przepraszam za to drobne spóźnienie. Lubię być punktualna i przeważnie taka jestem, tym razem coś mi nie wyszło, bo się zasiedziałam. - Rzekła.
- Dobrze, przecież nic się nie stało. Jesteś na czas, to ja po prostu przyszłam trochę wcześniej, bo nie miałam nic do roboty. - Odpowiedziałam. - Co masz w pokrowcu?
- To chyba oczywiste, że gitarę. - Uśmiechnęła się, odwracając się i rzucając spojrzenie na czarny, materiałowy pokrowiec.
- Akustyczna czy elektryczna? - Spytałam zaciekawiona.
- Ta pierwsza. - Odparła. - Gram amatorsko, dla zabawy.
- To fajnie, że masz takie zainteresowania. - Uśmiechnęłam się życzliwie w stronę niedawno poznanej Lost In Dreams.
- A ty masz jakieś zainteresowania? - Zapytała.
- Obecnie tylko pracę. - Zaśmiałam się. - A tak na poważnie, lubię biegi długodystansowe, kiedyś byłam dobra w sportach wyczynowych. Lubię również śpiewać, ale tego nie robiłam już od dawna. Jednak zawsze najbardziej fascynowało mnie malarstwo i sztuka teatralna.
- O, w tym drugim jestem dobra. - Uśmiechnęła się wilczyca.
- Może kiedyś odegrasz dla mnie jakąś scenkę komediową? Lubię się pośmiać.
- Może kiedyś. - Odrzekła wilczyca. - Zastanawiam się, czy posiadanie zwierząt jest tutaj możliwe i legalne...?
- Trwają negocjacje w tej sprawie. Alfa Star obsadziła stanowiska wyższe i organizuje zebrania, na których poruszamy między innymi tego typu tematy. - Rzekłam. - A właściwie czemu pytasz?
- Moje zainteresowania to muzyka i pisarstwo, ale pasją są konie i chciałabym mieć jednego, aby móc się nim opiekować. - Powiedziała.
- Poruszę ten temat na najbliższym zebraniu i zobaczę co da się zrobić. Tymczasem powiem ci, że jako szczenię bardzo interesowały mnie wszelkiego rodzaju papugi.
- Pewnie spotkasz je gdzieś w Lesie Czarnego Rumaka.
- Zapewne, ale dopiero, kiedy będzie cieplej. Teraz poleciały na tereny innej watahy, by przeczekać te mrozy. Ciekawe, czy kiedykolwiek wrócą... - Rozprawiałam.
- Pewnie tak. - Uśmiechnęła się wilczyca.
< Lost In Dreams? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!