poniedziałek, 27 lipca 2015

Od Irand'a - C.D. Ayoko ''Historia mego dotarcia tutaj''


- Chcesz, abym Cię na chwilę z nimi zostawiła? - zapytała Ayoko. 
- Nie, nie trzeba. Zadam im tylko jedno pytanie, aby zorientować się w sytuacji i możemy iść dalej. - odparłem i zwróciłem się do szczeniaków. - Która z Was zamierza w przyszłości zostać kimś ze stanowisk broniących lub walczących albo jakimś w tym stylu?
- Ja! - wykrzyknęły wszystkie młode chórem, co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło.
- W takim razie czeka nas wiele wspólnych zajęć. - stwierdziłem i oddaliłem się razem z waderą.
- Najmniej pracy będziesz miał z Liesel, bo zarówno jej mentor, jak i matka zdążyli ją już dużo nauczyć.
- Mogłabyś mnie zaprowadzić do opiekunów ich wszystkich? - zapytałem.
- Jasne, ale musisz wiedzieć, że jedynie Liesel i Trick mają rodziców w tej watasze. I to w dodatku tylko po jednym.
- W takim razie muszą czuć się bardzo samotne. - stwierdziłem.
- Nie dopóki są pod czujną opieką wyznaczonym do tego celu członków stada. - zapewniła mnie wilczyca, kierując się na północny zachód.
- To dokąd mnie teraz prowadzisz? - zainteresowałem się. 

<Ayoko, trochę bark weny.>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!