Imię: Keeba [pseudonim: Deuce]
Płeć: Samiec
Wiek: 6 lat
Hierarchia: Omega
Stanowisko: Szpieg do zadań specjalnych
Głos: Deuce [Aron Erlichman]
Cechy charakteru: Keeba to zadzior jak mało kto - zawsze chętny do bójki, bardzo hardy i odważny. Jest wilkiem impulsywnym, działającym z rozwagą lecz niekoniecznie w wolnym tempie. Ma talent do jednoczenia sobie ludzi, jest wesoły, wiecznie rozgadany, spoglądający na świat z przymrużeniem oka. Na młodsze i słabsze wilki patrzy z góry, sprytnie oceniając czy warto się nimi zainteresować: jeśli nie będzie miał ochoty dalej rozmawiać czy ciągnąć znajomości, po prostu pójdzie dalej przewracając oczami. Niezwykle kłótliwa i żarliwa z niego bestia, jeśli raz się uprze to zrobi wszystko aby dopiąć swego, nie ważne za jaką cenę: Keeba po prostu lubi być zwycięzcą, zwykle trudno pogodzić mu się z porażką, lecz nawet taki cwaniak jak on nie posunie się do nieczystych zagrywek. Honor to rzecz, o którą walczy do samego końca, to jego jestestwo, symbol jego nieszarganej dumy i ambicji, którą w sobie nosi. Wilk o miłym usposobieniu, przeważnie zabawny i humorzasty, rzucający do wszystkich swoimi odzywkami (tak to jest kiedy zyskujesz tytuł Największego Króla Ciętej Riposty) kwitując wszystko, co mu się nie podoba. Nie ma skrupułów, jest bardzo bezpośredni i nigdy się nie cacka, nie ukrywa uczuć, nie kłamie, mówi co myśli i ma w nosie co powiedzą inni: jedni patrzą na to jak na niesamowitą zaletę; tak nie bać się spojrzeć w oczy tłumu, a inni za wadę; być ignorantem przez całe życie. Keeba jednak, liczy się tylko ze zdaniem najbliższych, tylko dla nich się stara i tylko ich słucha. Ma niewyobrażalnie rozszarpane ego, niewyobrażalną rzeczą jest spróbowanie obrazić go czy znieważyć: w takim wypadku, długo nie pożyjesz. Mimo swojej agresywności i bezpośredniego okazywania uczuć, Keeba nie jest wrednym bandziorem: ma w sobie wiele miłości, potrafi być czułym i opiekuńczym basiorem, któremu zależy na rodzinie. Nawet jeśli kogoś nie lubi, posłuży mu dobrą radą i ramieniem, na którym można się wypłakać - tak, jest to rzecz, której nigdy nie unikał. Doskonały słuchacz, powierzonych sekretów nigdy nie zdradzi, albowiem żyje według zasad, jasno mówiących o szanowaniu tych, którzy mu zaufali. Staje w obronie słabszych, chodź pozornie zachowuje się wobec nich jak bardzo arogancki, starszy brat.
Cechy fizyczne: Bardzo silny przeciwnik, uzbrojony w pięć ostrych jak brzytwa pazurów, które (w przeciwieństwie do wszystkich wilków) potrafi chować do wnętrza palca, zupełnie jak kot. Jest bardzo skoczny i wytrzymały, w jego potężnych łapach kryje się nieograniczona siła. Szczęka basiora, to dwa rzędy ostrych, prostych kłów o niespotykanej długości. Dzięki swoim pazurom jest w stanie wspinać się po drzewach, ale jego w wodzie jest zupełnym nieudacznikiem – podobnie, jeśli chodzi o biegi: krótkie stopy zupełnie nie pozwalają mu na zwrotność na ostrych zakrętach oraz na zbyt długi bieg
Znak szczególny: Długa blizna przecinająca jego prawe oko, stojąca czarna grzywa. Basior dość często zakłada żółtą apaszkę i bransolety na przednią prawą łapę i na lewą tylną. [W stanie furii jego prawe oko przyjmuje czerwoną barwę, a symbole na jego ciele biją neonową zielenią, a łapy i grzywa zaczynają płonąć]
Słaby punkt: Kufa
Boi się: Wyśmiania; utraty w oczach innych
Waga: 50 kilogramów
Wzrost: 90 centymetrów
Najlepsi przyjaciele: Dylan, George, Jordan, Jorel, Daniele – jest fanem Hollywood Undead, ze względu na jego głos podobny do dawnego wokalisty czasem z nimi gra
Wataha pochodzenia: Jest z zewnątrz. Więcej w historii.
Lubi: Swoje zasady; życie na własną łapę; słońce; przyjaciół; rap; swoją hardość; gryźć kaktusy; kłótnie; walki.
Lubi: Swoje zasady; życie na własną łapę; słońce; przyjaciół; rap; swoją hardość; gryźć kaktusy; kłótnie; walki.
Nie lubi: Tłumów; pouczania; chłodu; strat; ''księżniczek''; sztucznych wader.
Moce: [14/20] Telepatia, Furia, Cienista mgła - dzięki tej umiejętności basior jest w stanie wytworzyć mgłę, która otacza wybrane wilki odbierając im zmysł wzroku, słuchu i węchu, przez co muszą zdać się na jego łaskę, lub niełaskę. Folwark płomieni - to zdolność, pozwalająca na pokrycie ogniem dowolnego przedmiotu za pomocą siły woli, Manipulacja - to nic innego, jak wślizgiwanie się do głowy wilka i przejmowanie kontroli nad jego umysłem, Teleportacja, Możliwość wtopienia się w mrok, Czarne marionetki - moc umożliwia Keebie ożywienie cieni i stworzenie z nich w pełni inteligentnych stworzeń, posłusznych jego rozkazom, Telekineza, Intensywny płomień - użycie tej mocy na kimś, równa się ze spaleniem go na popiół: łapy, ogon i grzbiet wilka pokrywają się grubą warstwą rozżarzonych węgli, które po zetknięciu z jakimś przedmiotem wypalają go na wylot, Uwikłani - basior wytwarza przeźroczystą nić i tka z niej sieć niczym pająk. Każdy, kto wpadnie w niezwykle lepkie nici stopniowo traci materialność i staje się niemym cieniem - chyba, że Keeba zechce "przywrócić" go do życia. Rażenie prądem dowolnej mocy, Piorunujące wrażenie – wilk skupia całą siłę na konkretnym przedmiocie, osobie czy miejscu po czym uwalnia niezwykłą energię, która powoduje uderzenie pioruna
Partner/ka: Na razie o tym nie myśli
Rodzice: Rey i Melania [żyją na zewnątrz, nigdy nie należeli do Watahy]
Potomstwo: Nie posiada
Data dołączenia: 17 lipiec 2015
Upomnienia: 0/3
Krwawe Pioruny: 50.000
Upomnienia: 0/3
Krwawe Pioruny: 50.000
Wykonane Questy: Brak
Poziom: 0
PD: | Ogólnie: 0 | Wykorzystano: 0 | Zostało: 0
Umiejętności: | Walka: 0 | Instynkt: 0 | Umysł: 0 | Polowanie: 0 |
Jaskinia: numer 9
Ekwipunek: Brak
Zbroja: Brak
Towarzysz: Brak
Historia: Moje dzieciństwo było dość ciężkie, lecz nie o tym mowa: moje życie zaczęło się w dniu, w którym poznałem Diesel’a. Młody basior przyszedł do mego domu z ofertą pokojową. Mój ojciec jako Alfa nie chciał zgodzić się na sojusz, mimo moich próśb. Byłem bardzo zaintrygowany wilkiem, który odwiedził Watahę, co zresztą nie powinno być dziwne – nigdy nie miałem zbyt dużego towarzystwa, a nauki ojca przygotowujące mnie do bycia Alfą, bardzo mnie przygnębiały. Zależało mi na utrzymaniu znajomości z Diesel’em i o dziwo, szło mi to z łatwością. Czerwony, a niebieski, to ponoć kolory z dwóch odmiennych gam barwnych: tak było i w przypadku naszych charakterów, lecz my rozumieliśmy się bez słów. Diesel żył w swojej watasze, podobnie jak ja w swojej, jednakże nasze spotkania były częste, a niewielka grupa wilków, moi starsi koledzy, zaczęli patrzeć na jego nowego przyjaciela jak na jednego ze swoich – co, proszę mi wierzyć w tej watasze bywało rzadkością. Problem nastał w dniu, kiedy wielka śnieżyca zaczęła szaleć, a my bardzo pokłóciliśmy się o sprawę, o której wolimy nie wspominać. Ja i Diesel ostro poturbowaliśmy się tamtego dnia, a żaden z nas nie sądził, że ta bójka oznaczać będzie przecięcie wstęgi przyjaźni oraz zerwanie kontaktów. Grupa wilków z mojej watahy miała do mnie pretensje mówiąc o odejściu niebieskiego basiora. Szargany wyrzutami sumienia i nieminioną chęcią udowodnienia wszystkim, że to nie była moja wina, wyruszyłem na poszukiwania dawnego kompana po wielu dniach ciszy z jego strony. Szybko dowiedziałem się, że Wataha Krwawego Wzgórza została przeniesiona do pradawnej krainy i rozwścieczony, prowadzony przez instynkt znalazłem sposób na przejście do drugiego świata – sprzedanie swojej duszy.
Ekwipunek: Brak
Zbroja: Brak
Towarzysz: Brak
Historia: Moje dzieciństwo było dość ciężkie, lecz nie o tym mowa: moje życie zaczęło się w dniu, w którym poznałem Diesel’a. Młody basior przyszedł do mego domu z ofertą pokojową. Mój ojciec jako Alfa nie chciał zgodzić się na sojusz, mimo moich próśb. Byłem bardzo zaintrygowany wilkiem, który odwiedził Watahę, co zresztą nie powinno być dziwne – nigdy nie miałem zbyt dużego towarzystwa, a nauki ojca przygotowujące mnie do bycia Alfą, bardzo mnie przygnębiały. Zależało mi na utrzymaniu znajomości z Diesel’em i o dziwo, szło mi to z łatwością. Czerwony, a niebieski, to ponoć kolory z dwóch odmiennych gam barwnych: tak było i w przypadku naszych charakterów, lecz my rozumieliśmy się bez słów. Diesel żył w swojej watasze, podobnie jak ja w swojej, jednakże nasze spotkania były częste, a niewielka grupa wilków, moi starsi koledzy, zaczęli patrzeć na jego nowego przyjaciela jak na jednego ze swoich – co, proszę mi wierzyć w tej watasze bywało rzadkością. Problem nastał w dniu, kiedy wielka śnieżyca zaczęła szaleć, a my bardzo pokłóciliśmy się o sprawę, o której wolimy nie wspominać. Ja i Diesel ostro poturbowaliśmy się tamtego dnia, a żaden z nas nie sądził, że ta bójka oznaczać będzie przecięcie wstęgi przyjaźni oraz zerwanie kontaktów. Grupa wilków z mojej watahy miała do mnie pretensje mówiąc o odejściu niebieskiego basiora. Szargany wyrzutami sumienia i nieminioną chęcią udowodnienia wszystkim, że to nie była moja wina, wyruszyłem na poszukiwania dawnego kompana po wielu dniach ciszy z jego strony. Szybko dowiedziałem się, że Wataha Krwawego Wzgórza została przeniesiona do pradawnej krainy i rozwścieczony, prowadzony przez instynkt znalazłem sposób na przejście do drugiego świata – sprzedanie swojej duszy.
Inne zdjęcia: | W stanie furii | Z Diesel'em | Podczas burzliwej kłótni |
Kontakt z właścicielem wilka: | Howrse: Radża |
art by Kairi292 on dA
Kontakt z właścicielem wilka: | Howrse: Radża |
art by Kairi292 on dA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!