Popatrzyłem na waderę. Tak właściwie... Zacznijmy od początku:
Skradając się do stada karibu, obserwowałem szare chmury nade mną. Wróżyły one albo burzę, albo jednak biały śnieg. Cóż, tak jak mawiał mój zmarły wuj: "Kiedy wilk głodny, poluje i je". Więc zamierzałem posłuchać w życiu chociaż jednej osoby i nie zważałem na pogodę. Po chwili najsłabsze karibu położyło się. Była okazja, by teraz je złapać. Jednak... Największe zwierzę, które było przywódcą stada, ryknęło. Całe stado popatrzyło w górę, a ja uczyniłem to samo. Zwierzęta ryknęły prawie w tym samym momencie, a kiedy odbiegały, jedno z nich uderzyło mnie w szczękę powodując, że poleciałem kilka metrów dalej, uderzając w drzewo i zostawiając na nim ślad krwi. Jęknąłem cicho. Ujrzałem, że wilczyca, która miała dwie pary skrzydeł, leciała w moją stronę. Machnąłem na nią łapą, na co ta zatrzymała się.
- Po co tu lecisz?! Nie widzisz, że spłoszyłaś moje karibu?! - wrzasnąłem.
- Wiesz co? Nie mam ochoty teraz się droczyć, gdyż muszę pobiec za tymi zwierzętami. -odrzekła pokazując, że nie chce ciągnąć dalszej rozmowy.
- Tak, tak... Akurat ty upolujesz! - krzyknąłem za nią i pobiegłem najszybciej jak potrafiłem, wyprzedzając wilczycę. Ta rozpędziła się i wzbiła w powietrze, a w nim dorównując mi biegu. Ona co prawda leciała, a ja biegłem, więc nie wiem, czy do końca było to sprawiedliwe. Jednak po chwili już ujrzałem stado, które przedtem uciekło. Popatrzyłem w górę prawie niezauważalnie i zacząłem się skradać. Przede mną, metr ode mnie, stało pyszne karibu. Rzuciłem się na zwierzę, a to - słabe - nic nie mogło poradzić, więc kładąc się, uległo. Kiedy dobijałem zwierzę, ów wilczyca podleciała i zrobiło to za mnie.
- Tak w ogóle, Toxic. - przedstawiłem się bez żadnych emocji.
- Brokenheart. - odparła oschle i wyrwała dość spory kawał mięsa z karibu.
Ja uczyniłem to samo i po chwili zostały już same kości. Wziąłem jedną i zacząłem lizać. Brokenheart popatrzyła na mnie. W sumie... Dlaczego ona jadła ze mną, kiedy to ja upolowałem, a ona tylko niepotrzebnie dobiła? Ech... Już mniejsza z tym. Broken zaczęła robić to samo.
<Brokenheart? Co robimy teraz? ;P>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!