To mój pierwszy dzień w jaskini numer osiem, bardzo mi się tam podoba. Żadnych wilków, spokój, cisza i mnóstwo wspaniałej wody.
- *Tylko gdzie Crystal... Na pewno zaraz wróci, na pewno* - Pomyślałam zmartwiona.
*Następnego dnia*
- Gdzie ona jest? - Powiedziałam zaspana. - Muszę cierpliwie czekać... Zaraz, co to jest?! - Powiedziałam. Znalazłam wiadomość, prawdopodobnie była ona od Crystal.
"Jeśli to czytasz, znaczy że odeszłam. Nie przejmuj się, wkrótce wrócę.
Niech ta jaskinia pozostanie zajęta, Star.
Żegnaj!"
- Muszę ją znaleźć, ale jeśli pójdę jej szukać inne wilki uznają że odeszłam z watahy, co robić... - Powiedziałam po czym poszłam do Wintry'ego zapytać kiedy ostatnio widział Crystal. - Wintry! Wintry! - Wykrzyknęłam zdyszana.
- Co? - Zapytał.
- Crystal, ona odeszła. Kiedy ostatnio ją widziałeś?
- Dzień przed jej dorośnięciem, ale pamiętaj, jeśli odejdziesz na zbyt długo... Możesz stracić pozycję przywódczyni polowań. Musimy cierpliwie czekać, na pewno wróci! - Powiedział.
- Dobrze... - Powiedziałam po czym poszłam do mojej nowej jaskini.
- *Może poszła szukać partnera... Co jeśli coś jej się stanie?!* - Pomyślałam zmartwiona. - Crystal, będę tęsknić... - Powiedziałam po czym zasnęłam.
W moim śnie widziałam Crystal, wracała z jakimś czarno-czerwonym basiorem, byli tak szczęśliwi, jakby byli parą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!