Było już tydzień po pogrzebie moich kuzynów, Zack'a i Angeal'a. Przez ten czas nikt mnie nie odwiedzał, tylko Flash przychodził sprawdzić, jak się czuję, na co ja odpowiadałam, że dobrze i kazałam mu wychodzić z jaskini. Dopiero dzisiaj rozmawialiśmy już normalnie, długo, nie wypraszałam go. Tydzień najintensywniejszej żałoby zakończył się.
- Cieszę się, że wróciłaś. - Oznajmił.
- Flash, miałabym prośbę. - Zaczęłam, kiedy do jaskini wkroczyła Lost In Dreams z małym szczenięciem na plecach. - Och, przyszłaś sama! Już miałam wysyłać po ciebie Flash'a.
- Nie trzeba. Umiałam mniej więcej ocenić kiedy większość smutku powinna z ciebie spłynąć, oczywiście pozostawiając blizny. - Odpowiedziała. - To Cloud. Chciałabym, aby tutaj dołączyła. Wezmę nad nią opiekę. Już wybrała mnie na swoją mentorkę.
- Dobrze. - Uśmiechnęłam się. - Zgadzacie się wszyscy na to, abym przesłuchała Cloud nie wypraszając nikogo? - Zapytałam.
- Decyzja należy do Cloud. - Odparł Flash i przeniósł wzrok na małą.
- Nie mam nic do ukrycia. - Rzekła pewnie wilczyca. Byłam pewna, ze będzie udzielać w stu procentach szczerych odpowiedzi, jak to każdy nieświadomy niczego szczeniak robi. Nie będę musiała nawet tłumaczyć po co mi te informacje. Po prostu mi na nie odpowie. Byłam tego pewna.
- Zacznij od historii. - Poleciłam.
- Znowu? - Grymasiła wilczyca. - Opowiadałam ją już różnym wilkom...
- To jest ostatni raz, kiedy opowiadasz ją przymusowo. - Zapewniłam.
- No dobrze... Moi rodzice kilka dni po moim urodzeniu, pokłócili się do tego stopnia, że ojciec zostawił mnie i mamę same, z kolei matka nie umiała poradzić sobie ze mną i popadła w depresję. Pewnej nocy, po tym, jak mnie pobiła, wyrzuciła mnie z jaskini i kazała więcej nie wracać. Chciałam poszukać ojca, jednak nie znałam jego zapachu, więc przy rozstajach, gdzie jego i tak już niewyraźne ślady zostały zatarte, wybrałam drogę na oślep. Po jakimś czasie, kiedy odpoczywałam, zaatakowały mnie dwa gryfy, które zostały unicestwione przez dwa wilki, Zack'a i Angeal'a. Zostali oni zabici przez moich niedoszłych oprawców, ale dzięki nim mogę tę historię opowiedzieć. Po tych wydarzeniach znalazła mnie Lost In Dreams, która po długich prośbach, postanowiła zostać moją mentorką i mnie przygarnęła. Co dalej?
- Dobrze, nie muszę cię już wypytywać o zajście z moimi kuzynami, gdyż w historii ujęłaś wszystko. Kolejne pytanie dotyczy...
< Cloud? Brak weny. Opisz ten pasjonujący i wcale nieszablonowy wywiad xd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!