Po wczorajszych przemyśleniach i sytuacjach, postanowiłam poćwiczyć moce, ale chciałam robić to sama. Po tym jak widziałam, że Crystal tak wspaniale sobie radzi i ma szansę na wyższy stopień zawodu, chciałam uczyć się w ciszy i spokoju, wtedy wychodzi mi to wyśmienicie.
- *Tylko gdzie będzie dobre miejsce?* - Pomyślałam. - *Polana będzie najlepsza!* - Wykrzyknęłam w myślach. Okazało się że to bardzo dobry pomysł, na polanie było mnóstwo fauny i flory. - *Tylko co teraz?... jakiej mocy się uczyć?* - Pomyślałam. - *Może spróbuję wszystkiego, to dobry pomysł!*
Usiadłam patrząc się na kamień, myślałam nad tym że on przełamie się na pół. Nagle otworzyłam oczy, widziałam mnóstwo małych, lodowych igiełek. Z łatwością niszczyły ogromny głaz, trwało to krótko.
- Jaki wielki jeleń! Będzie idealny do ćwiczeń! - Wykrzyknęłam. Udało mi się użyć lodowych strzał, po czym odkryłam nową moc: porażenie piorunem Dzięki temu jeleń był upieczony, spróbowałam i okazało się że jest jeszcze lepszy niż surowy. Gdy miałam wracać do jaskini, zobaczyłam że Wintry mnie szukał, patrzył zza krzaków jak używam mocy.
- Sheira, jak ty to robisz? Wciąż mnie zadziwiasz, tak szybko się uczysz! - Powiedział z radością.
- Nie wiem, jakoś wychodzi. - Powiedziałam.
- Masz szansę na przywódczynię polowań gdy dorośniesz, to już niedługo. - Powiedział.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę, kocham polować! - Wykrzyknęłam.
- Dobrze, skoro mamy pysznego jelenia, zanieśmy go do domu! - Powiedział. Po powrocie zostało nam trochę mięsa, postanowiłam zanieść resztę do jaskini Crystal, niestety nie potrafię jeszcze oddychać pod wodą.
- Crystal! - Krzyknęłam.
- Co? - Powiedziała.
- Mam coś dla ciebie.
- To dla mnie? Dzięki! - Wykrzyknęła. - Jak to zrobiłaś? Jest ciepły, a teraz raczej nie da się zdobyć ciepłego mięsa. - Powiedziała Crystal.
- Kiedyś ci to wytłumaczę, pa. - Powiedziałam i odeszłam.
- Pa! - Powiedziałam.
Wróciłam do naszej jaskini i poszłam spać, to były udane ćwiczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!