niedziela, 19 lipca 2015

Od Star - C.D. Flash'a ''Żal''


Popatrzyłam w oczy wilka i od razu wiedziałam, że ma rację, przez co uśmiechnęłam się do basiora. Ten odwzajemnił mój gest i otworzył pysk, by coś powiedzieć.
 - Poza tym masz jeszcze Gustawa i Diesel'a, na nich też zawsze możesz liczyć. - Rzekł.
 - Gustaw nie da mi wsparcia, bo sam go nie posiada i potrzebuje go dużo bardziej. Rzadko go widuję i martwię się o niego. A Diesel usamodzielnił się, ma własne życie i własne problemy. Nigdy nie łączyła nas taka więź, jaka łączyła Angeal'a i Zack'a. - Odparłam.
 - Nie możesz tak źle mówić o swojej rodzinie. - Powiedział.
 - Flash, ja nie mówię o nich źle. Mówię jak jest. Potrzebuję ciepła, którego nie dadzą mi ani zdesperowany ojciec, ani wiecznie czymś zainteresowany brat. W ciężkich chwilach pomagałam mu, ale teraz oboje przechodzimy takie chwile i nie umiemy sobie pomóc...
 - Tracicie siebie na wzajem. - Stwierdził.
 - Tak. Od śmierci mamy nic nie jest tak, jak powinno być... - Odparłam, zaglądając umysłem w te czasy, kiedy mama żyła, a wszystko było tak, jak chciałam.
 - Przeżywacie wszyscy trudne chwile i dlatego nie jest normalnie. - Rzekł.
 - Może... - Uśmiechnęłam się smutno, spoglądając na niego wzrokiem, mówiącym samym za siebie. - Pójdę pożegnać się z kuzynami po raz ostatni.
 - Dobrze. Będę czekał na ciebie w środku. - Odpowiedział, wiedząc, że nie będę go teraz potrzebować. Wyszłam więc z jaskini i skierowałam się w stronę dwóch trumien, gdzie spoczywały ciała Zack'a i Angeal'a. Długo przemilczałam, stojąc i patrząc na poturbowane ciała.
 - Odwiedźcie mnie jeszcze kiedyś. - Szepnęłam i zamknęłam obie trumny już na zawsze. Pojedyncza łza skapnęła na ziemię, a ja wiedziałam, że najgorsze jeszcze przede mną. W Lesie Dusz już od kilku godzin były przygotowane dwa głębokie doły, w których miały znaleźć się trumny z ciałami wilków. Powróciłam do jaskini, gdzie czekał na mnie Flash.
 - Gotowa? - Zapytał, kiedy przekroczyłam próg mojego domu.
 - A mam jakiś wybór? - Mruknęłam niechętnie.
 - Nie. - Odpowiedział krótko.
 - No właśnie... - Rzekłam. Czułam, że to wydarzenie całkowicie zmieni moją osobowość, że dzięki niemu będę mogła być sobą, że... dorosnę.

< Flash? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!