sobota, 24 czerwca 2017

Od Nadrix - Głucha cisza

Szłam z łukiem i pełnym kołczanem przez las. Szłam żeby poćwiczyć, w końcu moim stanowiskiem jest łucznik, muszę potrafić strzelać celnie.
Usłyszałam jakiś trzask, szybko stałam się niewidzialna. Ehhh, jestem załamana, czemu ja jestem taka strachliwa? To tylko wiewiórka. Nie zmieniałam się z powrotem. Po co? A jak będę w prawdziwym niebezpieczeństwie? Ale ja głupia, potrafiłam się obronić... Do moich uszu dotarł pewien dźwięk, burczyło mi w brzuchu. Super. Yhh, nie będę marudzić. Szłam dalej... Drzew było coraz mniej, co oznaczało, że zbliżałam się do miejsca mojego treningu. Widziałam już zarys pięknego jeziora Nowiu. Znowu burczało. Śnieg, coś chodziło po śniegu. Zając! Wyciągam strzałę, naciągnęłam cięciwę i strzeliłam. Zając został zabity, dostał w brzuch, a miał w serce. Właśnie dlatego musiałam poćwiczyć. To teraz Nad, idź po tego zająca. Rozglądałam się w poszukiwaniu zająca. Szkoda, że nie posiadałam mocy telekinezy, nie czekaj, ja ją posiadałam! Zaczęłam się głośno śmiać, nie ma jak to zapomnieć o własnej mocy. Zauważam zająca i przyciągam go do siebie, wyjęłam strzałę i zaczęłam jeść. Ciało zająca zakopałam pod śniegiem. Rozejrzałam się za moim drzewem-tarczą, nagle dopadła mnie głucha cisza, przeklęta głucha cisza. Zamieniłam się w widzialną i zauważając moje drzewko podeszłam do niego. Odwracam się, szłam odliczając kroki, kiedy doliczyłam do czterdziestu, stanęłam i się odwróciłam. Zaczęłam nucić sobie piosenkę, moją własną. Wyznaczyłam sobie dzisiejszy cel i zaczęłam strzelać w środek pnia drzewa, raz i wychodziło, a raz nie. Po godzinnym treningu byłam już zmęczona i osłabiona, spróbuj używać telekinezy w kółko i w kółko. Podeszłam do jeziorka i zaczęłam pić. Kiedy przestałam, położyłam się na śniegu. Zamknęłam oczy. Zasnęłam.
Otworzyłam oczy. Czułam się niepewnie. Szybko wstałam i zaczęłam się rozglądać. Widziałam coś, to były oczy, żółto-złote oczy wilka. Byleby to nie był wilk Księżycowy...

<Regalo?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!