niedziela, 25 czerwca 2017

Od Castiel'a - C.D. Celty "Rodzinna tragedia"


Celty padła na ziemię, prawdopodobnie straciła przytomność. Powodami tego najpewniej były wycieńczenie, no i przede wszystkim szok po stracie naszych dzieci. Nie miałem wątpliwości, że przeżywaliśmy to równie mocno, jednak to Cel była ich matką, więc była mocno z nimi związana. Poza tym, jako basior byłem mniej emocjonalny, starałem się ukryć łzy i zachować się jak silna głowa rodziny. Niestety, nie wychodziło mi to za dobrze, szczególnie po tym, co stało się z moją partnerką.
Wykwalifikowany w zakresie medycyny Alfa był niezwykle praktyczny, o ile można tak mówić o wilku, w dodatku wyższym rangą. Ponieważ nikogo innego nie było w pobliżu, postanowiłem pobiec do niego i zapytać, czy jest w stanie jej pomóc i dać jej jakieś lekarstwo na uspokojenie. Na szczęście zastałem go w jego gaju.
 - Co jej się stało? - Spytał w pełni opanowany, kiedy ściągnąłem nieruchomą Cel z grzbietu.
 - Zemdlała - Odpowiedziałem. - Liczę, że jej pomożesz, Sav. Dodatkowo, dałbyś mi jakieś leki, żeby w razie jakichś... trudności ją uspokoić? Podejrzewam, że może nie być łatwo.
 - I słusznie - Rzucił, po czym przystąpił do krótkiego badania, a następnie oznajmił. - Wybudzi się za kilka minut, więc moja interwencja nie jest konieczna. Mogę ci dać specjalne zioła, posyp nimi jedzenie i powiedz jej, że to przyprawa. Może się uspokoi, jednak nie mam pewności, bo na każdym ma to inny efekt.
 - Rozumiem - Odparłem. - Dziękuję za pomoc. Jeśli pozwolisz, poczekam tu, aż Cel się wybudzi.
 - Oczywiście - Uśmiechnął się Savior. - Trzeba sobie pomagać, szczególnie teraz, po tej tragedii...
Poczekaliśmy jeszcze kilka minut, uważnie obserwując i monitorując stan mojej partnerki. Wreszcie otworzyła oczy, a Savior zdążył już zaszyć się w swoich drzewach, tak więc zostaliśmy sami.
 - Gdzie jestem? - Spytała. Była bardzo roztrzęsiona.
 - Zemdlałaś... - Odparłem, pomagając jej wstać.

< Celty? Wybacz, że tak krótko, brak pomysłu >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!