W pierwszej chwili pytanie Crystal mnie zaskoczyło, lecz w następnej zrozumiałam o co jej chodzi. Lekko zażenowana pochyliłam głowę.
- Chodziło mi o to... - zaczęłam. - *Rany, Wish! Co się z tobą dzieje kobieto!? Skąd w tobie tyle nieśmiałości!? Wal prosto z mostu o co ci chodzi i przestań się tak głupio czerwienić!* - pomyślałam ze złością na samą siebie. - Chodziło mi o to, czy zgodziłabyś się zostać moją przyjaciółką? - powiedziałam w końcu. Nienawidziłam u siebie tej nieśmiałości. Gdybym mogła wykasowałabym te cechę z mojego charakteru, ale niestety, jestem taka jaka jestem. Mimo to cieszyłam się, że spotkałam akurat Crystal, nawet jeżeli nie chciałaby zostać moją przyjaciółką. Mogłam trafić na kogoś, z kim ciężko by mi się rozmawiało, a to już byłaby prawdziwa tragedia. Cóż, mam tylko nadzieję, że się tu zaaklimatyzuję. Crystal spojrzała na mnie i odpowiedziała.
<Crystal? Przepraszam, że tak późno i krótko, ale dopiero co wróciłam z wyjazdu >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!