poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Od Flash'a - C.D. Black Orchid ''Przesiąknięta bólem, czyli jak tu dotarłam?''


Popatrzyłem wzrokiem pełnym smutku na czarną, ledwo żyjącą wilczycę. Nigdy bym jej nie zabił, bo po pierwsze nie leży to w mojej naturze, a po drugie po tym co przeszła musiała wreszcie zaznać szczęśliwego, normalnego życia wśród osób, które pomogą jej zapomnieć o tamtych smutnych wydarzeniach z jej życia. Pytający wzrok powędrował na Star.
 - *Sam zadecyduj.* - Usłyszałem jej głos poprzez telepatię. - *Ja się nie mieszam.*
 - Wstawaj. - Powiedziałem i podałem wilczycy łapę, a ta oparła się o nią i stanęła na chwiejnych łapach. Przeszliśmy do drugiego pokoju, a Star wskazała wilczycy posłanie należące kiedyś do Gustawa. Ta podziękowała i położyła się.
 - Nie chcę cię zbytnio męczyć, ale musisz odpowiedzieć Flash'owi na parę pytań. - Oznajmiła Star, a ja spojrzałem na nią zaskoczony. Miałem wypełniać jej obowiązki? Niby czemu? Tak, czy inaczej, postanowiłem spełnić ''prośbę'' wadery. 
 - Dobrze. - Odpowiedziała z małym, zmęczonym uśmiechem na pysku. Chyba uświadomiła sobie, że jest dla niej jeszcze nadzieja. - Powiem co chcesz.
 - Wystarczą żywioły i moce. Z innymi rzeczami nie będę cię męczył. - Odwzajemniłem uśmiech i wysłuchałem odpowiedzi wadery.
 - Moje żywioły to Lód i Elektryczność, a mocy mam osiem. Telepatia, tworzenie lodowej włóczni, ciskanie ostrymi soplami, zamrożenie w miejscu, tworzenie dowolnych konstrukcji z lodu, rażenie błyskawicami na odległość, ogłuszanie za pomocą szoku elektrycznego, uderzanie gromem w wybrane miejsce. Nie są zbyt rewelacyjne...
 - Zawsze jakieś, ja mam dużo mocy, ale są bardzo słabo przeze mnie opanowane. Wracając do naszego, jak to niektóre wilki nazywają, przesłuchania... Jakie stanowisko chciałabyś objąć w Watasze Krwawego Wzgórza?
 - Zaczekaj, to oznacza, że... jestem przyjęta?
 - Tak. A czego się spodziewałaś? To nie Wataha Górskiego Potoku, moja droga.
 - Cieszę się niezmiernie, choć jestem zbyt słaba żeby to okazać. Więc, zawsze lubiłam polować i potrafię to robić, zatem chciałabym zostać tropiącą. Istnieje taka możliwość?
 - Oczywiście. - Uśmiechnąłem się. - Kiedy dołączy do nas jeszcze jeden goniący, podzielimy was na dwa oddziały polujące. 
 - Miałabym wielką prośbę. Nie chcę tutaj zawadzać, mogłabym zamieszkać w jakiejś jaskini? - Zapytała.
 - Nie zawadzasz, ale skoro pytasz, to z chęcią opowiem ci o dostępnych.
 - Słucham więc. 
 - Jest prawie czterdzieści jaskiń. Wiem, że wszędzie jest w tej chwili zimno, ale gdyby klimat powrócił do normy, w jakiej strefie klimatycznej chciałabyś mieszkać?
 - Chyba wybrałabym tropiki, chcąc trochę odpocząć od tego chłodu, który towarzyszy mi od początku życia.
 - Interesuje cię teren zalesiony, czy niezbyt?
 - Zalesiony, tam jest więcej zwierzyny. 
 - Są dwie jaskinie, które ci się spodobają. W jednej mieszkają Kuro i Shiro, w drugiej Mirror. Ta pierwsza jest znacznie większa od drugiej.
 - Wybieram tą drugą. - Powiedziała wilczyca zdecydowanie.
 - Jesteś w stanie tam dotrzeć o własnych siłach? Zaprowadzę cię.

< Black Orchid? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!