Imię: Jay
Płeć: Samiec
Wiek: 3 lata
Hierarchia: Omega
Stanowisko: Gwardzista
Głos: The Antlers [Peter Silberman]
Cechy charakteru: Przede wszystkim Jay jest bardzo cichy, rzadko się odzywa, ale jeżeli już coś powie, to bardzo lakonicznie (wypowiedź krótka, zwięzła, streszczająca cały tekst w kilku zrozumiałych zdaniach), co jednak nie znaczy, że jest zamknięty w sobie, wręcz przeciwnie - z chęcią opowiada o sobie i od innych oczekuje tego samego. Często, czasem z nadmiarem, używa zwrotów grzecznościowych. Jest bardzo miły i opiekuńczy, a także skromny. Zawsze stawia czyjeś zdanie i wygodę ponad swoją własną, jest gotowy spać na zimnym kamieniu w deszczu, aby tylko ktoś inny mógł w ciepłej norze, uważa, że nie zasługuje na wygodę. Nigdy nie mówi "nie", zgadza się na właściwie każdą zaleconą pracę (chyba, że przeczy to jego zasadom życia). Jay jest też bardzo ufny (co kiedyś pewnie sprowadzi go do grobu) oraz ma zaniżoną samoocenę. Jest święcie przekonany, że jest najgorszy we wszystkim, dlatego lepiej mu wykonywać rozkazy, niż je wydawać. Pogodził się jednak z tym i nie narzeka, brnie przez życie z uśmiechem na pysku - gdyby wszyscy byli najlepsi, świat byłby nudny.
Cechy fizyczne: Jay to typowo szybki i zręczny wilk, o długich nogach, smukłej sylwetce i lekkiej wadze. Rzadko się męczy, nawet po kilkukilometrowym biegu sprintem. Jest świetnym wspinaczem i odrobinę gorszym pływakiem (zwłaszcza kiedy płynie pod prąd). Słabą stroną Jay'a, jak i innych podobnie zbudowanych stworzeń jest siła oraz łamliwe kości.
Znak szczególny: Puszyste uszy, czerwony szalik, którego nigdy nie ściąga.
Słaby punkt: Szyja i klatka piersiowa
Boi się: Otwartych przestrzeni (np. pustyń), halucynacji
Waga: 47 kilogramów
Wzrost: 88 centymetrów
Najlepsi przyjaciele: Potencjalnie każdy ;>
Wataha pochodzenia: Wataha Mglistej Wyspy
Lubi: Polować, historię, uczyć się nowych rzeczy i przekazywać wiedzę innym.
Lubi: Polować, historię, uczyć się nowych rzeczy i przekazywać wiedzę innym.
Nie lubi: Tajemnic, zbyt długo powtarzającej się rutyny, być do czegoś zmuszanym oraz zbytniego przestrzegania tradycji.
***
***
Żywioł: Powietrze, Elektryczność
Moce: [6/20] Telepatia, wchodzenie do cudzych snów i wspomnień, nadnaturalnie dalekie skoki, przemiana w wiązkę elektryczną, spacer po chmurach
Partner/ka: Nie ma i niespecjalnie szuka.
Rodzice: Dantee [nie żyje] i Snowfall [Wataha Mglistej Wyspy]
Potomstwo: Jak narazie - żadne, z cichą nadzieją, że ten stan rzeczy się zmieni.
Inna rodzina: Nie tutaj.
***
***
Data dołączenia: 16 sierpień 2015
Upomnienia: 0/3
Krwawe Pioruny: 50.000
Upomnienia: 0/3
Krwawe Pioruny: 50.000
Wykonane Questy: Brak
Poziom: 0
PD: | Ogólnie: 0 | Wykorzystano: 0 | Zostało: 0
Umiejętności: | Walka: 0 | Instynkt: 0 | Umysł: 0 | Polowanie: 0 |
Jaskinia: numer 4
Ekwipunek: Brak
Zbroja: Brak
Towarzysz: Brak
Historia: Urodziłem się jako wcześniak w Watasze Powietrza wraz z moimi dwiema siostrami, które nie przeżyły pierwszych trzech dni życia - ja powinienem był zginąć z nimi, tak bowiem mówiła przepowiednia. Może dlatego moja matka, Snowfall, była dla mnie trochę nadopiekuńcza, ojciec, Dantee - alfa watahy, z kolei nie opiekował się mną w ogóle, bez względu jak bardzo próbowałem zwrócić na siebie uwagę, zawsze ignorował moje istnienie, pewnie dlatego, że zakochany był w wilczycy z innej watahy. Wychowałem się jako bracia z moim kuzynem, Rufus'em, jego bardziej bolał brak opieki ze strony jego przybranego ojca. Jako szczenię, opowiadano mi wiele historii o magicznych stworzeniach, rycerskich wilkach i mądrych magach, byłem przeciętnym uczniem, uczącym się polować i walczyć, mogę więc powiedzieć, że moje szczenięctwo przebiegło... szczęśliwie, przynajmniej przez większość czasu. Pewnego razu mój brat i ojciec wpadli w poważną bójkę, kiedy próbowałem ich rozdzielić, Rufus przegryzł alfie tętnicę szyjną - śmierć na miejscu. Oboje staliśmy nad ciałem naszego ojca, przerażeni, aż ktoś z watahy nas zauważył i oskarżył za zabójstwo, zostaliśmy wygnani z watahy i rozdzieliśmy się podczas ucieczki. Tak trafiłem tutaj.
Ekwipunek: Brak
Zbroja: Brak
Towarzysz: Brak
Historia: Urodziłem się jako wcześniak w Watasze Powietrza wraz z moimi dwiema siostrami, które nie przeżyły pierwszych trzech dni życia - ja powinienem był zginąć z nimi, tak bowiem mówiła przepowiednia. Może dlatego moja matka, Snowfall, była dla mnie trochę nadopiekuńcza, ojciec, Dantee - alfa watahy, z kolei nie opiekował się mną w ogóle, bez względu jak bardzo próbowałem zwrócić na siebie uwagę, zawsze ignorował moje istnienie, pewnie dlatego, że zakochany był w wilczycy z innej watahy. Wychowałem się jako bracia z moim kuzynem, Rufus'em, jego bardziej bolał brak opieki ze strony jego przybranego ojca. Jako szczenię, opowiadano mi wiele historii o magicznych stworzeniach, rycerskich wilkach i mądrych magach, byłem przeciętnym uczniem, uczącym się polować i walczyć, mogę więc powiedzieć, że moje szczenięctwo przebiegło... szczęśliwie, przynajmniej przez większość czasu. Pewnego razu mój brat i ojciec wpadli w poważną bójkę, kiedy próbowałem ich rozdzielić, Rufus przegryzł alfie tętnicę szyjną - śmierć na miejscu. Oboje staliśmy nad ciałem naszego ojca, przerażeni, aż ktoś z watahy nas zauważył i oskarżył za zabójstwo, zostaliśmy wygnani z watahy i rozdzieliśmy się podczas ucieczki. Tak trafiłem tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!