poniedziałek, 1 grudnia 2014

Od Blood'a - Tropienie

Wyszedłem dziś z jaskini o 4:53. Wczoraj położyłem się o 22, ale nie umiałem zasnąć. Przewracałem się tylko z boku na bok, w nadziei, że znajdę jakąś dogodną pozycję, dzięki której wreszcie będę mógł pogrążyć się we śnie. Stało się to około północy. 
Byłem dość głodny, więc postanowiłem wytropić coś do jedzenia. Poszedłem do Lasu Czarnego Rumaka, bo większość wilków tam właśnie poluje. Zobaczyłem ślady jelenia, odbite na błocie. Podążałem tym tropem. Po kilkunastu metrach ślady stały się niewyraźne i tak jakby lekko... czerwone?! Owszem, czerwone. To była krew. 
Wyobraziłem to sobie tak. Jeleń biegnie, a wilk skacze na niego i zadaje mu obrażenia, po czym zeskakuje i goni zdobycz dalej. Bezbronne zwierzę wdepnęło jeszcze w kałużę swojej krwi i właśnie stąd kolor śladów... Wróciłem się do miejsca, gdzie ślady przybrały czerwoną barwę. Moja hipoteza się potwierdziła. W trawie znalazłem coś mokrego. Krew... Ruszyłem dalej przed siebie, za śladami. Po około 100 metrach od kałuży błota, zobaczyłem jakiś narząd wewnętrzny. I nagle... mnóstwo krwi, zwierzę z rozpłataną skórą, z widocznymi wszystkimi flakami i jego dumny oprawca stojący nad ciałem.
 - Niezła robota. - Uśmiechnąłem się do wilka.

< Wilku? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!