niedziela, 28 grudnia 2014

Od Vox'a - C.D. opowiadania Verdany ''Niczym syrena''

-Pandora ? 
-Tak ... podobno ma cię na oku . I wiesz ... trochę martwię się , że ... 
Nie mogłem pozwolić żeby skończyła . Złapałem ją w tali i pocałowałem . 
-Jeżeli taki argument cię nie przekonuje moja droga to nie wiem jak mam ci okazać którą z was wybrałem . 
Verdana wtuliła się we mnie i zamknęła oczy . Czułem jak bije jej serce , słyszałem jej oddech i czułem jej zapach . Tylko tego brakowało mi w życiu . Wadery która mnie kocha ... która obdarzyła mnie swoim zaufaniem ... Tylko tego brakowało mi do szczęścia . 
-Tylko Vox ... lepiej żebyś to wiedział już teraz ... nie mogę mieć dzieci . 
-Jest to pewne ? 
-Niestety .. 
-A mogę wiedzieć dlaczego ? 
-Dowiesz się w swoim czasie . To jest taka moja mała tajemnica . 
-Rozumiem ... zawsze możemy adoptować szczeniaka jeżeli nadarzy się okazja . A puki co nacieszmy się sobą ... 
-Racja . 
-Tylko wiesz martwi mnie jedna rzecz ... 
-A mianowicie ? 
-Czy twoi rodzice mnie zaakceptują i polubią ... będę się o to starał ale nie wiem jak to wyjdzie . 
-Na pewno będzie dobrze . 
Verdana trochę mnie uspokoiła ale na samą myśl o rozmowie z Pattonem przechodziły mnie ciarki ... czułem do nie go bardzo duży respekt i szacunek ... prawdopodobnie to dlatego się bałem .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!