niedziela, 28 grudnia 2014

Od Diesel'a - C.D. opowiadania Shade ''Jak tu dotarłam?''

Szczerze - prawie w ogóle nie rozmawiałem z waderami. Była to albo Star, moja kochana siostra, albo Claire, czyli moja najlepsza przyjaciółka, albo Megan, siostra Claire i przyjaciółka zarówno moja, jak i Star. Oprócz tych trzech wader, raczej nie miałem w gronie swoich przyjaciół osób płci pięknej.
Pierwszy raz miałem do czynienia z tak śmiałą waderą. To był początek naszej znajomości, a ona już wyskoczyła z takim pytaniem? Nigdy nie zrozumiem kobiet... Nie wiedziałem właściwie jaka jest, ale coś mi mówiło, że to raczej nie jest typ ani Claire, ani Star, ani nawet Megan. Była śmiała, śmielsza, aniżeli moja siostra. Była starsza - natomiast moje koleżanki były w moim wieku. Wszystko to wprawiało mnie w zakłopotanie, ale starałem się tego nie pokazywać. Spojrzałem w jej oczy. Przełknąłem ślinę. Stałem sztywno.
 - Nie mam partnerki. - Powiedziałem. - Ale co ma oznaczać ''przypadłeś mi do gustu''?
 - Chyba wiesz? - Zapytała i zbliżyła się do mnie jeszcze bardziej. Poczułem jej pazur na swojej brodzie. Pierwszy raz przydarzało mi się coś podobnego... Przez głowę przebiegła mi Claire... Czasem wydawało mi się, że jest dla mnie kimś więcej, niż przyjaciółką. Teraz to uczucie zniknęło. Całkowicie i na zawsze. Shade bardzo mnie intrygowała, a jej oczy były pełne blasku. Ale ja na razie nie szukałem partnerki. To znaczy, szukałem. Ale partnerka, to powinna być wilczyca, którą bardzo dobrze znam!
 - Ty mnie nie znasz... - Powiedziałem.
 - Ty mnie też. - Odparła. Ta rozmowa stawała się coraz bardziej niezręczna.
 - Chodźmy do alf. - Rzekłem i wydostałem się z tej ''drzewnej pułapki''.

< Shade? Wybacz, że tak długo musiałaś czekać. >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!