Zaśmiałam się cicho pod nosem. Młody, niedoświadczony... Takich właśnie lubiłam. Z każdym krokiem, słyszałam bicie jego serca. Podobał mi się ten szybki rytm. Chciałam poznać go bliżej. Nie ze względu na to, że był Alfą, ale ze względu na wygląd fizyczny. Charakter zawsze można poznać później, bo kto mi zabroni?
- Słuchaj, a podobam ci się? - zapytałam słodko. Diesel zatrzymał się nagle. Nie spojrzał na mnie, więc podeszłam do niego, aby spojrzeć mu w oczy. Przejechałam mu ogonem po ciele, kiedy obok niego przechodziłam. Czułam jak drży.
- A więc? - kontynuowałam zabawę. Zielone oczy były wlepione w glebę; na policzkach malowały się rumieńce. Jakie to było urocze! Nie wytrzymałam. Pocałowałam jego wargi, wiedząc, że to tylko zabawa. Kiedy będzie gotowy, sam mnie pocałuje.
- Dlaczego to zrobiłaś? - zapytał, odsuwając się ode mnie. Puściłam mu oczko.
- Wyglądasz słodko, kiedy się rumienisz. - zachichotałam. - Ale to nieważne, teraz prowadź do Alf.
< Diesel? c: >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!