niedziela, 28 grudnia 2014

Od Vox'a - C.D. opowiadania Patton'a ''Szczęście to najpiękniejszy ze wszystkich stanów''

Musiałem porozmawiać z mamą Verdany ... ale gdy przyszedłem do jaskini Bet nie było jej w środku . Postanowiłem , że poszukam Pattona . Jego znacznie łatwiej było znaleźć ze względu , że biegał po terenach watahy jak opętany . 
- Pattonie mam do ciebie pytanie ... 
-Słucham ? 
-Czy twoja partnerka jest w domu ? Muszę z nią porozmawiać w dość ... dziwnej sprawie . 
-Wiesz , akurat wracam do domu więc może się przejdziemy ? Jeśli będzie Makka to z nią porozmawiasz a jeśli nie przekażę jej , że jej szukałeś . 
-Dobrze ... 
***
Po kilkunastu minutach byliśmy już w jaskini Bet . Była gromna ... zadbana i ładnie przystrojona . W pewnym momencie poczułem ogromny stres ... 
-Makka jesteś ? - Zawołał Patton a z głębi jaskini wyłoniła się wadera . 
-Tak . Hej Vox . Co cię do nas sprowadza ? 
-Więc ... chodzi o to , że ... -Dotarło do mnie dlaczego Patton chciał wrócić tak szybko do domu ... musiał nas widzieć . - Ja i Verdana jesteśmy parą ... i chciałbym zapytać czy zaakceptujecie nasz związek ? 
Reakcja samicy trochę mnie zaskoczyła ... ona po prostu wyszła z jaskini . Na pysku Pattona jednak zagościł uśmiech . Gdy tylko wadera wyszła na dwór dało się usłyszeć " Chol*ra jak zimno ! " Gdy to usłyszeliśmy samiec zaczął śmiać się jeszcze bardziej . 
-Mogę wiedzieć o co chodzi ... i czy mógłbyś odpowiedzieć na moje pytanie . 
-Vox powiem ci tak ... jeśli ją skrzywdzisz dopilnuję żebyś wyleciał z tej watahy ... a ja pożegnam cię tak jak wroga . 
-Obiecuję , że nic jej nie zrobię i , że zostanę z nią do końca życia ... mojego lub jej . 
-Dobrze a jeśli chodzi o tą sytuację to mieliśmy taki mały zakład i ona przegrała . Musi dziś złapać trzy jelenie . 
-Będziecie mieli zapas . 
-Na jakiś czas chociaż ... gdzie jest teraz Verdana ? 
- Po tej rozmowie miałem iść na plażę . 
-Dobrze , przekaż jej , że jest zaproszona na kolację ... razem z tobą oczywiście . 
Podziękowałem za rozmowę i zaproszenie po czym wyszedłem z jaskini ... nigdy nie czułem takiej ulgi .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!