-Na prawdę chcesz to wiedzieć?- odparłam pytaniem na pytanie, chociaż dobrze znałam odpowiedź.
-Oczywiście, w końcu to chyba normalne, że chciałabym wiedzieć z kim chciałaby się związać moja córka.
-W takim razie muszę Ci wyznać, że jest taki jeden basior, ale on chyba nie zwraca na mnie uwagi....-westchnęłam, patrząc rozmarzona w dal.
-A mogę chociaż poznać jego imię?- zaindagowała moja przybrana matka.
-Oczywiście, otóż jest to brat Willow.- wyjawiłam.
-Mówisz o Wilsonie?- upewniła się.
-Owszem, ale jak już wspomniałam, on mnie raczej nie dostrzega, więc nie ma o czym mówić....
-A może po prostu coś mu na to nie pozwala.-podsunęła.
-Co masz na myśli?!- wykrzyknęłam, próbując zajrzeć jej w oczy.
-Może przeżył w życiu coś, co mu nie pozwala okazywać miłości, albo zwyczajnie się jej obawia.
-Możliwe.... Sądzisz, że powinnam z nim na ten temat porozmawiać?
<Whitney, jaka była Twa odpowiedź?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!