niedziela, 28 grudnia 2014

Od William'a - Znajoma

Czułem się źle. 
Nikogo nie znałem. 
Może to było przez to, że cały czas siedziałem w swoim pokoju, ucząc się nowych rzeczy? 
Postanowiłem się przejść. 
- Gdzie idziesz? - spytała mama. 
- Przejść się. 
- Tylko wróć przed zmierzchem. - powiedziała
- Dobrze, dobrze. - powiedziałem. 
Nie wiedziałem dlaczego, ale Willow nie pozwalała mi nawet patrzeć w ciemność. 
Szedłem po ubitym śniegu. 
Widziałem, jak inne szczeniaki bawiły się w śniegu. Przecież to tylko woda, nie widzę w tym nic ciekawego. 
Nagle wpadłem na jakiegoś wilka. 

< Wadero?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!