poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Od Primrose - Jak tu dotarłam?

Minęłam kolejnego wilka. Uśmiechnął się do mnie lekko. Tu było niesamowicie, ale gdzie ja właściwie jestem? To jakiś inny świat... Coś zupełnie innego od Watahy Cichej Śmierci! Zamknęłam oczy i uśmiechnęłam się szeroko. Chciałam zatrzymać tą chwilę w pamięci. I nagle... zderzenie czołowe. Wywaliłam się w tył. Zaczęłam się śmiać i rozmasowałam tył głowy.
 - Gapa ze mnie, sorki. - Zaśmiałam się i spojrzałam na wilka. Też zaczął się śmiać.
 - No fakt, gapa z ciebie. - Zaśmiał się. - Nie widziałem cię tu. Nowa jesteś?
 - Tu, to znaczy gdzie? Tak trochę nie mam zielonego pojęcia, gdzie jestem...
 - Wataha Krwawego Wzgórza.
 - Uuu... Ale nazwa. Aż zachęca do dołączenia. - Powiedziałam sarkastycznie.
 - Nie marudź... eee... ymm...
 - ...Primrose. - Uśmiechnęłam się. - Tak mam na imię.
 - No właśnie, nie marudź Primrose. I nie wierz pozorom, bo jest tu na prawdę wesoło.
 - Tak? 
 - No pewnie.
 - Mów mi Prim. To tak na przyszłość. A ty jak się nazywasz?

< Wilku? No jak? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!