czwartek, 28 sierpnia 2014

Od Ami - Jak tu dotarłam?

Spałam, i śniło mi się, jakby to było magiczne - całe hawaje zmieniły się w kolorową krainę. Niestety obudziłam się, ale to cały czas mnie męczyło. Wreszcie spytałam mamę, czy to było na prawdę, a mama powiedziała, że nie. Wtedy dopiero miałam straszną ochotę na poznanie świata poza naszą wyspą. Wymknęłam się więc na statek i udawałam psa. To było straszne! Musiałam jeść jakieś suche kulki i być czesana jakąś szczotką, ale w końcu dotarłam do Ameryki. Było ślicznie lasy, łąki, góry, kaniony i wielkie rozległe stepy. 
 - *No i czego tu jeszcze chcieć?* - pomyślałam. Wtem spotkałam Ginewrę. Wpadliśmy na siebie przypadkowo. 
- Dzień dobry. - Zagadałam. - Można gdzieś tutaj zostać na dłużej?
- Tak, jestem samicą alfa Watahy Krwawego Wzgórza. Spytaj się mojego partnera, Gustawa. Jeżeli on się zgodzi, możesz zostać. A jak masz na imię?
- Dobrze, spytam się. Jestem Ami.
Pożegnałam się i ruszyłam w dalszą drogę. Kilka kroków dalej, w pobliskich krzewach, spotkałam alfę Gustawa, partnera Ginewry.
- Dzień dobry. Spotkałam przed chwilą Ginewrę i chciałam się zapytać, czy jest tu coś wolnego do zamieszkania, oczywiście o ile mnie przyjmiecie...
- Przyjmę cię. Pokażę ci jaskinię, która może ci się spodobać. - Odparł. Zaprowadził mnie do starej, różowej jaskini. 
- *Hmmm, ta będzie idealna!* - Pomyślałam. Zamieszkałam tu, ale musiałam zrobić remont. W 3 dni się wyrobiłam, a przy okazji poznałam wtedy Zuko, White Magic, Link'a, Eve, Pew'a, Peetę i Percy'ego. Bardzo tutaj miło. Stroiłam się i chodziłam na występy Bloody Hill. Pewnego razu pomyślałam sobie:
 - Piękne miejsce, super muzyka, miłe wilki... Zostaję!
Wtedy napatoczył mi się Zuko.

< Zuko? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!