Uśmiechnęłam się do niej szeroko. Bardzo polubiłam Megan.
- No pewnie! - Zawołałam z entuzjazmem.
Nie wiedziałam, że to wszystko obserwował mój ojciec. Powiedział mi o tym jak wróciłam z jaskini. Postanowiłam zadać waderze pytanie.
- Byłaś w Lesie Czarnego Rumaka? - Spytałam.
- Nigdy. Zazwyczaj nie wychodzę z domu.
- To niedaleko, zaprowadzę cię tam. Tamto miejsce jest niezwykłe...
- Naprawdę? - Spytała. W oku miała błysk zaciekawienia.
- Wprost magiczne. - Rozmarzyłam się. - To jak, idziemy?
- No jasne. - Rzekła, ale po chwili się zatrzymała. - Poczekaj, a co jak się zgubimy?
- Mamy telepatię. - Mówiąc to dotknęłam swojej głowy.
- To znaczy? - Zapytała, siadając.
- Jeśli się zgubimy, mogę wezwać tatę. Teleportuje się do nas i nas wyprowadzi.
- Twój tata to alfa, prawda? - Spytała. Spuściłam wzrok.
- Tak. A twój to młody gamma. - Uśmiechnęłam się. - Dobra, bez dalszego przeciągania, idziemy, czy nie?
< Megan? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!