Wszystkiego miałam dość. Tego, że mój brat znalazł sobie partnerkę, która już zaszła w ciąże. Na dodatek koło mojego drugiego brata kręciła się druga wadera. Jeszcze na dokładkę ten wilk. Spojrzałam na niego spode łba.
- Dobra. - warknęłam. Wilk wyszczerzył się. Matko, jaki on był irytujący. Zamierzałam iść w stronę jaskini Alf, kiedy przede mną wyrósł mój brat, Dawn Flame.
- Co ty robisz? - zapytał podejrzliwie. Przewróciłam oczami.
- Stoję... - mruknęłam niezadowolona. Zamierzałam iść, ale wilk złapał mnie za ramię.
- Dusk, zapytałem cię o coś. - warknął. Odepchnęłam jego łapę.
- Prowadzę tego... wilka do Alf. - pokazałam łapą, na stojącego obok basiora. Widać było, że nie rozumiał o co chodzi. Dawn Flame zmrużył oczy.
- Dobra idziemy, Nasari. - powiedział do wilczycy, która stała za nim. Miałam ochotę się na nią rzucić, ale udało mi się powstrzymać. Patrzyła na mnie lekko przestraszona i szybko podreptała za moim bratem.
- Um.. Mogę wiedzieć o co chodzi? - zapytał wilk, myśleć, że odpowiedź mu się należy.
- Nie... - powiedziałam. Ruszyłam przed siebie. Wilk ruszył za mną. Stał dosyć blisko mnie.
- Więc.. Jak ci na imię? - zapytał, a jego oczy wpatrywały się we mnie uparcie. Odwróciłam wzrok.
- Dusk Shadow. - powiedziałam spokojnie. Może nie był taki zły.
- O potrafisz być miła. - zadrwił ze mnie. Zignorowałam to.
< Jake? Co dalej? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!