- Hmm... Pomyślmy... Oddycham. - Uśmiechnęłam się.
- Aha, fascynujące. - Powiedział, przewracając oczami. Znowu. Ach, te starsze wilki... Pewnie on sobie myśli ''Ach, te młode wilki...'' Śmieszni jesteśmy.
- O czym myślałeś, kiedy byłeś na brzegu? - Spytałam zaciekawiona.
- O wszystkim i o niczym. - Odpowiedział, a następnie szepnął niemal niesłyszalnie... - Ciekawość to pierwszy stopień do piekła, więc radzę ci uważać.
- Aha, fascynujące. - Powiedziałam poważnym tonem. - A w piekle przynajmniej będzie mi ciepło.
- Nie byłym tego taki pewien. - Zaśmiał się.
- Zostawmy ten temat. - Ziewnęłam. - Panie Bardzo Poważny.
- Nie przesadzaj, Pani Bardzo Ciekawska. - Rzekł i wstał, a następnie wepchnął mnie do wody. Wynurzyłam głowę i wyplułam wodę, która dostała się do mojego pyska. Spojrzałam na wilka wzrokiem ''jak ja cię dorwę''. Na to wyszczerzył zęby.
- Dobrze ci tak. - Powiedział. - Dalej jestem Panem Bardzo Poważnym?
- Zapytaj później, zastanowię się.
< Ayato? Ubytki w wenie. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!