niedziela, 24 sierpnia 2014

Od Cody'ego - C.D. opowiadania Nadziei ''Jak tu dotarłem?''

Powędrowałem za wzrokiem Nadziei ujrzałem jaskinię. Wyglądała pięknie. W ogóle była w wyjątkowym miejscu. Zupełnie nie spodziewałem się, że jaskinie mogą być wydrążone w kanionie. Musieli użyć do tego jakiś mocy.
- Gustawie! - zawołała. Z jaskini wyjrzał basior, o potężnej budowie i licznych znamionach. Przeczuwałem, że musiał witać w ten sposób wszystkie wilki. Przedstawiając się itd. Dla mnie to było lekko nudne...
- Witaj, Nadziejo i ... nowy wilku. - spojrzał na mnie wzrokiem przepełnionym mądrością.
- Mam na imię, Cody. 
- A więc Cody. Witamy w watasze. - odparł z uśmiechem. 
Szybko poszło, bo w jakieś pięć minut po rozmowie z Gustawem, Nadzieja odprowadziła mnie pod jaskinię. Zanim odeszła, wymieniłem z nią kilka zdań.
- Miło było cię poznać. - mruknąłem. Nadzieja uśmiechnęła się.
- Ciebie też.
- Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy. - rzekłem, a na jej policzkach, dostrzegłem czerwone placki. Uśmiechnąłem się w duchu. - Cześć.
- Pa. - odpowiedziała i ruszyła w drogę powrotną, nie wiedząc, że ją obserwuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!