środa, 20 sierpnia 2014

Od Ginewry - Spotkanie z wyrocznią, część pierwsza

Poszłam do Greyback'a z samego rana, by dowiedzieć się czegoś o moich dzieciach.
 - I co widzisz? - Spytałam, kiedy złapał mnie za łapę.
 - Twoje dzieci. - Uśmiechnął się. - Samczyk będzie średnio ufnym, szalonym i ciekawym świata wilczkiem, a jego największymi atutami będą siła i szybkość. 
 - A masz jakąś wizję co do jego wyglądu?
 - Niebieska sierść. Na czarnych łapach białe skarpetki, granatowa sierść na karku, na klatce piersiowej zaś biała. Czarna końcówka ogona i biała plamka na pysku. Biało-czarne uszy i czarne obwódki wokół zielonych oczu. Z daleka wydają się być żółte, ale wystarczy spojrzeć wilkowi w oczy z niedużej odległości i można zobaczyć ich piękny, jasnozielony odcień. Jego słabym punktem będą miejsca od głowy aż po kark, czyli cały przód bez łap i klatki piersiowej. 
 - A jakie będzie miał moce?
 - Jego żywioły to Woda, Natura, a także Magia. Będzie ich dwadzieścia pięć. Telepatia, rozmawianie ze zwierzętami, oddychanie i sterowanie wodą, wywoływanie śnieżycy, będzie sprawiać, że za jednym dotknięciem łapą ziemi może wyrosnąć kwiat, stan furii, wyczarowywanie skrzydeł, odporność na ogień, możliwość pływania w lawie, przewidywanie przyszłości, chodzenie po niemal pionowych powierzchniach, regeneracja mocy, chodzenie po wodzie, wyczarowywanie czego sobie tylko wymarzy, mówienie po ludzku, władza nad konstrukcją ziemi, wyczarowywanie deszczu, burzy i gradu, podczas stanu furii z jego łap i pyska będzie wyciekał trujący jad, do tego przywoływanie demonów, rozmawianie z wiatrem, super szybkość. Będzie lubił zmiany i nowości, ale nie będzie przepadać za walką i wojnami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!