Byliśmy już nieco starsi. Mogliśmy już wyjść poza jaskinię i spotkać swoje pierwsze znajomości prócz rodziny i mentorów. Siedziałem na przeciwko Diesel'a w mojej jaskini i rozmawiałem z nim na temat taktyk polowania. Tłumaczył mi, że najpierw trzeba się podkraść do zwierzyny i skoczyć, ale ja mówiłem odwrotnie. Za każdym razem, kiedy mnie oświecało, zostałem zgaszony przez Diesel'a, gdy palnął się łapą w czoło i westchnął. W końcu mogliśmy zapoznać się ze szczeniakami. W małej grupce wyszliśmy z jaskini, idąc i popychając się ja z Cas'em, coś na podobieństwo... zabawy? W końcu dotarliśmy na jakąś łąkę, a tam siedziała czarna wilczyca z kolorowymi odmianami na sierści. Powitała nas i przedstawiła się, była to Imagine. Nieszczególnie ją polubiłem, była zwyczajną znajomą, moją opiekunką. Później "poznałem" szczeniaka, który mieszkał z nami, czyli Seikatsu. Był w miarę, w miarę. Nie jakiś super fajny, ale też nie najgorszy. Później poznałem samicę. Również była starsza ode mnie i mojego rodzeństwa, tak jak Seikatsu. Na imię miała Celty. Była trochę nudna, ale jakoś przeżyłem. Nie muszę jeszcze dodać, że pierwsze wilki, jakie poznałem, to Patton i Makka, prawda? Nieważne... I tak właśnie się skończył nasz dzień. Nie mogłem doczekać się lekcji z Diesel'em, polowania, gdy o nich opowiada, są takie ciekawe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!