Nie mogę uwierzyć, że wracam! Wracam do tej wspaniałej watahy, którą zostawiłam kiedyś za sobą. Dotarłam po kilku dniach wędrówki przez las. Mam nadzieję, że przyjmą mnie znowu... No bo chyba mnie przyjmą, tak? Powinni. Biegiem dotarłam do strumienia, z którego mimowolnie się napiłam. Dopiero teraz zauważyłam jaka jestem spragniona. Gdy pragnienie zostało ugaszone, wznowiłam wędrówkę. Gdzie chciałam się udać? Oczywiście do alf. Muszę zostać oficjalnie przyjęta z powrotem. Wreszcie dotarłam do jaskini Alf i po oficjalnej rozmowie zostałam przyjęta z powrotem.
***
Przechadzając się po terenach watahy pomyślałam jak dużo się zmieniło. Może wreszcie znajdę przyjaciółkę, miłość? Rozmyślania przerwało mi czyjeś ciche kichnięcie.
- Kim jesteś?! - wypaliłam. Zabrzmiało to bardziej piskliwie niż bym chciała.
- Ja... Nie chciałam cię wystarczyć, wybacz. - odparła nieznajoma uśmiechając się.
<Ktoś?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!