czwartek, 3 marca 2016

Od Fistrall'a - Przeszłość część 1 [Quest #1]

Wstałem dość wcześnie. Jako iż miałem już za sobą pięć miesięcy, przestano podrzucać mi jedzenie. Musiałem sobie radzić sam. W końcu rodziny nie miałem, ani nie znałem. 
Poszedłem więc zapolować. Oczywiste, iż moje szanse wynosiły nawet mniej niż pięćdziesiąt procent, ale próbować zawsze trzeba. Udałem się na przepiękną łąkę. Wszystko wokół mnie było takie kolorowe.... Kochałem wolność.
W pewnym momencie zorientowałem się, iż na moim nosie siedzi motyl. Spojrzałem na niego leniwie swoimi zielonymi ślepiami. Gdyby moje oczy nie były jednobarwne, prawdopodobnie wyglądałbym na szczenię z zezem. 
Machnąłem wesoło łapkami, chciałem złapać motyla. Cóż, coś poszło nie tak, ponieważ motyl, którego złapałem się już nie ruszał. 
Wytarłem łapy w trawę i zacząłem węszyć. Nic to nie dało, mój węch był żałosny. Pozostało mi tylko liczyć na wzrok. Rozglądałem się przez dłuższą chwilę.
Po pewnym czasie moim oczom ukazał się zając. Zacząłem gnać w jego stronę. Byłem tuż, tuż. No i niestety się zmęczyłem. Cały zasapany stałem, patrząc na wesoło kicającego zająca. Zwierz widocznie sobie ze mnie drwił. Stworzonko machało puszystym ogonem przed moim pyskiem, jego odwaga mnie dziwiła.
Wykorzystując sytuację szybko zacisnąłem swoje ostre kły na udźcu zająca. Najadłem się nim wystarczająco.
Udałem się nad staw, kochałem obserwować barwny oraz delikatny świat. Nie mogłem pojąć jakie piękno mnie otacza. Miałem wrażenie iż śnię, chociaż mogło to być spowodowane moim optymistycznym punktem widzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!