Kiedy szedłem pomiędzy przybrzeżnymi krzewami, w oczy rzucił mi się ciemny kształt w oddali. Zbliżałem się do tego czegoś, a to coś do mnie. Po chwili byłem w stanie określić kolor, a po niedługim czasie także gatunek stworzenia. Był to wilk.
Po dokładniejszej analizie jego wyglądu stwierdziłem, że jest to prawdopodobnie weteran wojenny. Liczne blizny, twardy chód i postura sprawiały takie wrażenie. Bez zbędnego krycia się, wyszedłem wilkowi naprzeciw. Jego mięśnie były napięte, a sam wilk gotowy do ataku.
- Kim jesteś i co robisz na terenach Watahy Krwawego Wzgórza? - Zapytałem donośnym głosem, zachowując od wilka bezpieczną odległość.
- Mam na imię Letalis i przybywam z Norwegii. - Odrzekł. Jego ton był zimny i pozbawiony jakichkolwiek uczuć. Twarz zaś kamienna, a oczy nie wyrażające niczego. - A kim ty jesteś?
- Dla ciebie mogę być Patton'em, betą Watahy Krwawego Wzgórza. - Odpowiedziałem.
- Watahy Krwawego Wzgórza mówisz? - Spytał.
- Owszem. - Odparłem. - Czyżbyś był zainteresowany dołączeniem do jakiejś watahy?
- ...
< Letalis, co odpowiedziałeś? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!