Byłem bardzo głodny. Kiedy wyczułem zapach sarny, zaburczało mi w wilczym brzuchu. Poszedłem do Lasu Dusz, aby upolować sarnę. W lesie zauważyłem Sashę.
- Hej, Sasha, upolujemy sarnę? - zapytałem.
- No... dobrze. - odpowiedziała przerywając leczenie rośliny za pomocą magii szamanki. - I pamiętaj, uważaj jak rośniesz! - zawołała żartując i puściła do mnie oczko.
- Biegniemy? - zapytała.
- Jasne! - odpowiedziałem i pobiegłem przed siebie. Sasha biegła szybko.
autor nieznany
W końcu się zatrzymaliśmy.
- Co za bieg! Powinniśmy teraz biec tam. - powiedziałem wskazując drogę. Potem pobiegliśmy ścieżką.
< Sasha? Robiłem opo na szybko :/ Dokończ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!