-Już wieczór ! Już wieczór ! - Krzyczeli Hades i Blind biegając w kółko .
-Clarie , Megan ... idziecie z nami ? - Zapytała się Laeti . Obie stwierdziły , że wolą zostać w jaskini . -No mój drogi . Wstawaj !
-Że co ? Ja ? A po co ja tam ?
-Po to , że twoje dzieci chcą obchodzić Halloween
-Dobrze już idę .
Wyszliśmy z jaskini i skierowaliśmy się do najbliższego przyozdobionego domu . Blind wraz z Hadesem biegli sporo przed nami .
-Karo ... Dlaczego my nigdy nie obchodziliśmy Halloween ?
-Kiedyś cię chciałem zabrać to się źle czułaś . Potem twierdziłaś, że to dziecinada .
-Fakt . Popatrz na nie - Mówiąc to wskazała nasze dzieci . - Hades jest podobny do ciebie . - Niestety mój syn to wyłapał .
-Ja podobny do taty ?
-Tak .
-A dlaczego ?
-Był taki sam jak ty gdy był mały .
-Nie prawda . - Zaprzeczyłem .
-Prawda prawda , nie kłam .
-Wiesz co Laeti ... kocham cię ale za takie teksty to ...
-To co ?
Po tym pytaniu zacząłem gonić moją partnerkę . Dzieci się do mnie przyłączyły . już po chwili złapałem waderę . Ta upadła na trawę , ja obok niej a dzieci na nas wskoczyły .
-Wiesz co Laeti ... Kiedyś było cię ciężej złapać .
<Laeti ? Dokończysz ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!