sobota, 29 listopada 2014

Od Silence'a - Czarne róże

Siedziałem nad brzegiem rzeki ... rozmyślałem . Nad czym ? Może nad tym dlaczego dołączyłem ! Miałem wszystkiego dosyć ale nie chciałem umierać . Chciałem poczuć ból ... to było jedyne uczucie które do mnie docierało . Nie miałem nic ostrego poza ... zębami . Nie myśląc długo zacisnąłem je na lewej łapie po czym mocno szarpnąłem . Nie wiem czemu ale nasza krew smakowała inaczej niż ludzka . Mimo to nadal uwielbiałem ten metaliczny posmak . Delikatny dreszcz przeszył moje ciało w momencie gdy wygryzłem sobie kawałek skóry . Ból minął tak szybko jak się pojawił a ja dalej siedziałem . Moja krew wpadała do wody barwiąc ją na ciemno-purpurowy kolor . Chwilę później mieszała się z prądem rzeki i znikała w ciemniej cieczy . Usłyszałem za sobą kroki ale nie odwróciłem się . 
-Czego chcesz ? I kim jesteś ? - Zapytałem tak zimnym tonem , że gdyby słowa mogły zamrażać lód utworzyłby most na drugi brzeg . 
-Niczego ... chciałam tylko porozmawiać . A jestem Aya . Aya Bones . Nowa w watasze . 
-Bez obrazy dla ciebie ale nie jestem dobry w rozmowach . Możesz sobie odpuścić . 
-A jeżeli ja nie chcę odpuszczać ? 
Tym zdaniem mnie zdziwiła ... od bardzo dawna nikt nie chciał ze mną rozmawiać . 
-Jeżeli tak bardzo chcesz to może chcesz coś o mnie wiedzieć ? 
-Tak . Jak masz na imię ?
-Silence . Coś jeszcze ? 

<Aya ? Co dalej ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!