środa, 26 listopada 2014

Od Recon'a - C.D. opowiadania Bolt'a ''Prawo, lewo, cios!''

Gdy tylko znaleźliśmy się w jaskini alf Ginewra obejrzała moją ranę dokładniej . Była na tyle głęboka żeby krwawić ale poza krwią nic nie było widać . I dobrze ... Alfa założyła mi opatrunek i dała środki przeciwbólowe . 
-Recon ... Przepraszam za to ... 
-Nic się nie stało . Żyjesz podczas walki i dobrze ... wczuwasz się w nią , nie dajesz się zaskoczyć . To bardzo dobre cechy . 
-Ale nie muszę cię ranić żeby to sobie udowodnić . 
-Nie przesadzaj ... Ginewra powiedziała , że po kilku dniach po ranie nie będzie nawet śladu.
-Wiem ale ... 
-Żadnych ale ! Nie czuj się winny i nie mówmy o tym . Świetnie walczysz i w sumie tylko to się liczy . 
-Gdybym pchnął sztylet trochę dalej ... 
-Bolt nie myśl o tym ... Lepiej powiedz czy stanowiłem dla ciebie jakiekolwiek wyzwanie . 
-Jakieś na pewno ale zwiadowca wojownikowi nie równy . Inaczej trenujecie wy a inaczej ja. 
-Wiem jestem tego świadom . 
-Tak czy inaczej ... jak na zwiadowcę walczysz całkiem nieźle . 
Podczas tej pogawędki dotarliśmy do mojej jaskini . 
-Dzięki na wspólny trening Bolt ! 
-Nie ma za co ... mam nadzieję , że jeszcze kiedyś potrenujemy tylko już bez takich niespodzianek . 
Zaśmiałem się i wszedłem do środka . Zażyłem lek który dała mi Ginewra i położyłem się spać .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!