Wyszedłem na zewnątrz jaskini.
Nie zdawałem sobie sprawy, gdzie byłem.
Nie był to nasz świat.
Wszystko było gigantyczne.
Szczególnie podobało mi się wielkie drzewo.
Zapragnąłem zaleźć się w jego koronie.
Poleciałem więc na sam czubek.
Posiedziałem tam chwilę, ale kiedy chciałem zejść, nie udało mi się to.
- Pomocy! - krzyknąłem.
Nagle brązowy wilk stanął przed drzewem.
Nie byłem pewien, czy mnie widzi i słyszy, ale miałem taką nadzieję.
<Zuko dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!