Dotknięcie mojej mamy, mój pierwszy ruch... To już było za mną, teraz brykałam spokojnie na łące... Nagle zobaczyłam jakieś małe rządki złożone z wilków. Nie wiedziałam co robią, ale miałam plan, żeby skoczyć na jednego wilka i przeskakiwać na kolejnego. Po chwili mój plan wszedł w życie i skoczyłam szybko. Kiedy przeskoczyłam wszystkie wilki z pierwszego rzędu, przeniosłam się na drugi. Prawie nikt nie zwrócił na mnie uwag. Znowu nie miałam nic do roboty, więc zaczęłam brykać radośnie po łące. Nagle spotkałam czarnego wilka, a właściciwe - czarną wilczycę.
<Alone dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!