niedziela, 23 listopada 2014

Od Meridy - C.D. opowiadania Recon'a ''Pora się przełamać''

Jaskinia którą znalazłam miała być tylko pretekstem żeby wyciągnąć Recona z domu . Bardzo za nim tęskniłam i wiedziałam , że jak będzie padał deszcz to zostanie w jaskini . Po prostu chciałam z nim spędzić trochę czasu . Był bardzo specyficznym wilkiem którego poznałam w miejscu gdzie żaden przedstawiciel naszego gatunku nie chciał by trafić . Zaszliśmy daleko w głąb jaskini . Gdy wróciliśmy było już późno . Szliśmy prawie , że po ciemku . Miałam jeszcze jeden pomysł ... a raczej zamiar . Na szczęście mój towarzysz nie wiedział w którym kierunku szliśmy . Zmierzaliśmy w kierunku przeciwnym do naszej jaskini . Zaczął padać deszcz który ograniczył widoczność do dwóch metrów przed nami . To był błąd ... postawiłam łapę i poczułam , że coś się na niej zaciska . Nagle zawisłam na gałęzi z pętlą zaciśniętą na łapie . Usłyszałam dźwięk gałęzi która właśnie pękła . Z hukiem upadła na ziemię zwijając się z bólu . Upadłam na kawałek jakiegoś metalu rozcinając sobie łapę . 
Recon bez zastanowienia wrzucił mnie na swój grzbiet . 
- W którą stronę ? 
-Na północ . 
Złapałam się jego szyi a on zaczął biec najszybciej jak mógł . Ostatni raz gdy tak szybko pędził to jak uciekał przed myśliwymi . Dotarliśmy do jaskini alf ... niestety ich nie było . Recon pomyślał chwilę i znosu ruszył przed siebie . Po chwili byliśmy w jego jaskini . Położył mnie przy palenisku i poszedł po opatrunek . Rana nie była aż tak głęboka jak myślałam i na szczęście nie wymagała szycia . Wystarczył zwykły bandaż . Gdy mój przyjaciel poszedł po coś do jedzenia postanowiłam trochę rozejrzeć się po jego jaskini . Koło posłania leżało małe pudełko . Gdy je otworzyłam zobaczyłam bransoletkę . Ale nie jakąś zwykłą ... robioną własnoręcznie ozdabianą pięknymi kamieniami . 
-I popsułaś mi niespodziankę . - Usłyszałam głos za sobą . 
-Dla kogo ta niespodzianka ? 
-Miała być dla ciebie Merida . 
-A z jakiej okazji ? - Pytałam coraz bardziej ciekawa . Wilk zamknął oczy , przez chwilę obawiałam się , że zadałam niewłaściwe pytanie . 
-Z jakiej okazji ? 
-Tak . 
-Takiej , że się w tobie zakochałem . - Powiedział zdecydowanym tonem odwracając wzrok . Nie mogłam się powstrzymać ... nie wiem co mną pokierowało ale rzuciłam mu się na szyję a gdy zdołał się uwolnić z mojego uścisku pocałował mnie . Czas się zatrzymał ... serce na chwilę zwolniło rytm a zaraz znowu zaczęło bić jak oszalałe . Ta cudowna chwila , ten cudowny moment . One mogły by trwać wiecznie . Nie chciałam go puścić ale musiałam . 
-Mogę zostać u ciebie na noc ? - Zapytałam niepewnie . 
-Oczywiście ... poza tym miałem taką małą nadzieję , że zostaniesz wiec przygotowałem ci posłanie .
Położyliśmy się obok siebie , wtuliłam się w sierść mojego nowego partnera i przyjaciela . Ten delikatnie objął mnie łapą i przytulił do siebie . Zasnęliśmy a ta noc była pierwszą nocą kiedy nie miałam koszmarów . Poczułam , ze zaczynam nowy etap w życiu .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!